MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Jasieniu pani burmistrz rządzi na emeryturze?

Lucyna Makowska 697 770 399 [email protected]
Nie widzę niczego zdrożnego w łączeniu funkcji z pobieraniem świadczenia - zaznacza Helena Sagasz
Nie widzę niczego zdrożnego w łączeniu funkcji z pobieraniem świadczenia - zaznacza Helena Sagasz Lucyna Makowska
To istna granda! Ludzie na chleb nie mają, a nasza burmistrz zarabia krocie i ma jeszcze ma czelność brać emeryturę - denerwuje się Czytelnik.

- W Jasieniu bieda aż piszczy, ludzie pracy nie mają, może czas ustąpić miejsca młodszym? - pyta Czytelnik.

Mowa o Helenie Sagasz, burmistrz Jasienia. W złożonym za zeszły rok oświadczeniu majątkowym szefowa samorządu przyznaje się do pobierania świadczenia emerytalnego. Za cały rok wykazała kwotę 54 tys. 370 zł. Na podstawie oświadczenia, jej miesięczne wynagrodzenie to średnio 12 tys. zł. - To przejaw braku szacunku dla własnych wyborców i jawne granie nam na nosie wytyka mieszkaniec Jasienia. - Każdy z nas o takiej pensji może tylko pomarzyć.

Kolejny rozmówca nazwał rzecz zwykłym okradaniem państwa. - Nam każą pracować do 67 lat, a nikt nie kontroluje gdzie uciekają pieniądze. Niech pani burmistrz się zdecyduje czy chce dalej rządzić miastem, czy szczęśliwie pilnować wnuków na emeryturze? - pytał.

W zielonogórskim oddziale ZUS dowiedzieliśmy się, że samorządowcy wybrani w wyborach, podlegają tym samym przepisom dotyczącym emerytur, co zwykli obywatele, ponieważ według przepisów pozostają w stosunku pracy. Oznacza to, że pani burmistrz, jak i inni samorządowcy mogą bez przeszkód pobierać równocześnie emeryturę i pensję. Nasi Czytelnicy mieli jeszcze inne wątpliwości. Chodziło o przepisy zabraniające pobierania emerytury, jeżeli równocześnie posiadamy wysokie zarobki.

- Każde emeryt, który ma ustawowy wiek emerytalny (60 lat kobieta, 65 lat mężczyzna) może osiągać przychody bez ograniczeń - wyjaśnia Piotr Leśniak wicedyrektor zielonogórskiego oddziału ZUS. - Natomiast do czasu osiągnięcia ustawowego wieku emeryta obowiązują limity zmieniające się co kwartał. Wynika z tego, że burmistrz nie podlegała żadnym limitom, ponieważ już od kilku lat przysługują jej uprawnienia do świadczenia, a wiek emerytalny osiągnęła w zeszłym roku.
Danuta Rudnikowicz, radna, przewodnicząca komisji rewizyjnej rady miejskiej nie widzi niczego złego w łączeniu funkcji gospodarza gminy i pobieraniu świadczenia emerytalnego. - Już trzecią kadencję z rzędu jest burmistrzem, a podczas ostatniej pracowała za ustaloną na początku pensję - wylicza przewodnicząca. - Jest zaradna, kompetentna i to ludzi w oczy kłuje. Parlamentarzyści też są szefami spółek i jakoś nikt tego nie kwestionuje.

Piotr Karalus, przewodniczący komisji budżetu, przyznaje, że gdyby miał głosować nad wnioskiem o podwyżkę dla H. Sagasz, byłby przeciw. - Jeśli przepisy dopuszczają pobieranie emerytury i poborów, nie będę tego kwestionował, niezależnie od tego, czy mi się to podoba czy nie.

- Właściwie nie powinnam nawet podawać mojej emerytury w oświadczeniu, ale zrobiłam to dla czystości sprawy - powiedziała nam H. Sagasz. - Przepracowałam uczciwie w zawodzie 44 lata i do ukończenia 60 lat nie pobierałam emerytury. W tym czasie tylko 5 miesięcy przebywałam na urlopach macierzyńskich na córki. Jednak teraz nie widzę powodu, by ją zawieszać, skoro przepisy tego nie wymagają.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska