Na plaży w Sławie pusto. Spaceruje jedynie małżeństwo z dwojgiem dzieci z Żagania. Chronią się przed deszczem i... nie żałują.
- Jesteśmy tu trzeci, może czwarty raz - mówią Kamila i Lucjan Kamińscy. - To wymarzone miejsce, nawet gdy pogoda w kratkę. W ogóle Lubuskie jest piękne, a my tego nie doceniamy. W zeszłym roku byliśmy nad Drawą. Rewelacja.
Sława czeka na turystów i na komplementy. Że jezioro coraz czyściejsze, miasteczko odmalowane, plaże posprzątane.
Ponad 100 kilometrów dalej na północ, w Chycinie, mieszkańcy wypatrują studentów, którzy w wakacje przyjeżdżają na obozy do sąsiadującego z wioską ośrodka poznańskiej Akademii Wychowania Fizycznego. - Przyjazd żaków oznacza rozpoczęcie sezonu. Dzięki nim i letnikom życie w naszej wiosce nabierze tempa - mówią mieszkańcy.
W Łagowie lekki zawód. Trwa Lubuskie Lato Filmowe, a w turystycznej perle tłumów nie widać. Ale wszyscy się pocieszają, że to sprawa aury. Przecież w długi majowy weekend, gdy pogoda dopisała, na rower wodny trzeba było czekać grubo ponad godzinę.
Od pogody zależy najwięcej. Właściciele gospodarstw agroturystycznych mówią, że zainteresowanie jest większe niż przed rokiem. Goście pytają o lasy, zabytki, najbliższe miasto i... wodę. A na brak jezior nie możemy narzekać. W Lubuskiem mamy ponad 600 akwenów, a wiele z nich to prawdziwe perełki. Które ciągle czekają na odkrycie.
Więcej przeczytasz w sobotnio-niedzielnym papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?