Przeczytaj też: Ofiara została zarąbana deską. Ruszył proces (zdjęcia)
Policja oraz prokuratura badają teraz wszystkie okoliczności zdarzenia. Na razie nie wiadomo, jakie były przyczyny tragedii.
Godz.10.00
Do tragedii doszło w wieżowcu przy ul. Sczanieckiej. 17-latek wypadł z okna ok. 2.00. Jego rodzice w tym czasie spali. O zdarzeniu dowiedzieli się dopiero od policjantów. - Wszystko wskazuje na to, że popełnił samobójstwo. Prowadzimy jednak postępowanie, czy ktoś nie nakłaniał chłopaka do samobójstwa. To przestępstwo zagrożone karą od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia - mówi Dariusz Domarecki, rzecznik prokuratury w Gorzowie. Ciało chłopaka zostało już zabezpieczone do sekcji zwłok, która ma zostać przeprowadzona w środę.
Godz.13.00
O tragedii z każdą godziną dowiaduje się coraz więcej mieszkańców bloku, w którym mieszkał 17-latek. - Był bardzo grzeczny. Zawsze mówił pierwszy "dzień dobry" - wspomina go pan Paweł. - Był bardzo spokojny - dodaje pani Agnieszka z sąsiedniej klatki. W miejscu, gdzie upadł na ziemię, przy przysypanej piaskiem plamie krwi, zbierają się jego znajomi, którzy nie mogą uwierzyć w śmierć chłopaka.
Godz.17.30
Na miejscu wypadku płoną już pierwsze znicze. Spora część mieszkańców bloku przy Sczanieckiej wciąż nic nie wie o tym, co się wydarzyło w nocy.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?