- Podczas opadów deszczu woda leci po ścianach powodując ich zamakanie i plamy - wskazuje czytelnik i dodaje: - Rynny są w widocznych miejscach, więc niemożliwe, żeby nikt z pracowników za to odpowiedzialnych nie zauważył.
Sprawdziliśmy sytuację na miejscu. Rzeczywiście, złodzieje ukradli trzy miedziane rynny, wyrywając dolne ich fragmenty i niszcząc zamocowania. Administracja zamku oczywiście o sprawie wie od dawna, trudno bowiem nie zauważyć tej sytuacji. Problemem jest tylko zakup nowych kosztownych rynien, jako że takie właśnie zostały "zakomponowane" do zamku w uzgodnieniu z konserwatorem zabytków. Poza tym, jak się dowiedzieliśmy, jest to kolejna kradzież rynien.
- Mamy kamery, ale na obrazie widać gości w kominiarkach - przekazują w administracji domu kultury, któremu podlega zamek. Kradzież została zgłoszona na policję. Poza tym pracownicy domu kultury jeździli i szukali rynien na skupach metali kolorowych. Nic nie znaleźli.
- Przyszło pismo z policji, że sprawa została umorzona z powodu niewykrycia sprawców - informuje Monika Kurylczyk, z sekretariatu domu kultury. Obecnie rozważane jest, mimo wszystko, założenie rynien ocynkowanych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?