Malowanie twarzy, wspólne śpiewy i pląsy, prezentacja policyjnego sprzętu i konkurencje rekreacyjno artystyczne - to tylko niektóre z atrakcji, przygotowanych dla dzieci przez organizatorów diecezjalnego dnia dziecka. - To już trzecie święto dzieci zorganizowane w Rokitnie. W tym roku po raz pierwszy z małymi Lubuszanami bawili się ich rówieśnicy z województwa zachodniopomorskiego. Nowością były też stanowiska promujące zdrowie. Na jednym z nich chętni mogą oddać krew - informuje Anna Maria Fedoruk, rzeczniczka diecezjalnego Caritas.
Podczas mszy świętej dzieci zawierzyły patronce diecezji. Potem rozpoczęły się harce. Wianuszek maluchów otoczył m.in. policjantki z Międzyrzecza Justynę Łętowską i Karolinę Przybyłowicz, które malowały im twarze. Z okazji skorzystała m.in. Wiktoria Cios z Torzymia. Chłopcy chętnie ubierali policyjne kamizelki i ochraniacze, które przetestował też ks. Michał Gławdel. Duchowny przyjechał z 23. gromadą zuchów Mali Szamani z Drezdenka. Jak się bawiły drezdeneckie zuchy w Rokitnie? - Świetnie - odpowiadają.
Furorę robiło stanowisko szkolnego koła Caritas z gimnazjum nr 1 w Międzyrzeczu. Adrian Rutkowski kręcił na nim cukrową watę, po którą ustawiła się długa kolejka łasuchów. - Kręci mnie, kiedy mogą pomagać innym - mówił.
Kustosz sanktuarium ks. dr Józef Tomiak szacuje, że do Rokitna przyjechało ponad 5 tys. dzieci. Głównym organizatorem imprezy był diecezjalny Caritas, zaś patronat nad nią objęli biskup diecezji zielonogórsko-gorzowskiej ks. bp. Stefan Regmunt, wojewoda Marcin Jabłoński i marszałek Elżbieta Polak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?