Szpital stanie się spółką. Czy pacjenci powinni obawiać się zmian?

Na sesji rady powiatu podjęta została uchwała intencyjna o przekształceniu szpitala w spółkę prawa handlowego. Nie można tu mówić o prywatyzacji lecznicy. Jedynym udziałowcem spółki będzie powiat, który i obecnie odpowiada za finanse związane z lecznicą. Nie można więc także porównywać tego przekształcenia z komercjalizacją przedsiębiorstw państwowych, których właścicielami stawały się prywatne osoby.

Uchwała została przyjętą dość spokojnie, choć opozycja zgłaszała zastrzeżenia. Ale jak zapewniali wszystkie ich wątpliwości nie wynikają z tego, że są oni przeciwni przekształceniu, lecz są to głosy odpowiedzialnych radnych, którym na sercu leży los i dobro szpitala. Ale w głosowaniu udziału nie wzięli, opozycja wyszła. Ci radni, którzy zostali, jednomyślnie zagłosowali za udzieleniem przyzwolenia zarządowi na przygotowywanie szpitala do przekształcenia w spółkę prawa handlowego.

- Teraz przed nami wiele pracy - powiedział nam wicestrosta Aryż. - Przede wszystkim trzeba wykonać wycenę majątku szpitala. Konieczne będzie również przygotowanie odpowiedniej dokumentacji, która pozwoli na rejestracje spółki w Krajowym Rejestrze Sądowym.

Jak zapewniono nas w starostwie, wszystko powinno być gotowa do końca roku, tak by do rejestracji mogło dojść na początku 2013 roku. Wcześniej jednak oczywiście rada będzie musiał podjąć stosowna uchwałę o przekształceniu szpitala.

Czy pacjenci powinni obawiać się tych zmian? - Ani pracownicy, ani pracownicy szpitala - zapewnił nas Aryż. - Leczenie bezpłatne będzie odbywało się bowiem na takich zasadach jak obecnie. A pracownicy będą mieli wciąż tego samego pracodawcę, nie będzie restrukturyzacji, nie będzie zwolnień.

Jakie są zalety proponowanych zmian? Przede wszystkim finansowe. A dla szpitala, który ma obecnie 50 mln zł zadłużenia, każda ulga finansowa będzie służyć. - Przede wszystkim lecznica zostanie przy przekształcaniu oddłużona - wyjaśnia wicestarosta.

- W naszym przypadku dotacja z ministerstwa zdrowia może wynieść około 15 mln zł. Pozostały dług zostanie rozłożony w połowie na spółkę, w połowie na powiat. Ponadto szpital będzie mógł wreszcie świadczyć usługi komercyjne, dla tych którzy nie chcą czekać lub nie mogą w kolejce, na przykład na badanie tomografem. To sposób na dodatkowe wpływy dla lecznicy. Teraz takich komercyjnych usług szpital świadczyć nie może.
Jak przykład tego, ze spółka prawa handlowego może być lepsza, G. Aryż podaje Miedziowe Centrum Zdrowia. - Działa ono jako spółka, ma się dobrze, i każdy się tam chce leczyć - powiedział. - Podkreślam, nie należy bać się przekształcenia szpitala, pacjent może liczyć przede wszystkim na to, że będzie lepiej. Z pieniędzy uzyskanych z działalności komercyjnej, spółka będzie mogła inwestować w poprawę wyposażenia, w sprzęt medyczny, estetykę.

Władze powiatu wskazują także na sposób zaradzania spółką. W przypadku szpitala jest to dyrektor, który faktycznie nie ponosi odpowiedzialności za finansowe decyzje. - Byli już tu dyrektorzy, którzy robili wielomilionowe długi i nic - dodaje wicestarosta.

- Prezes, zarząd i rada nadzorcza będą musieli być świadomi konsekwencji swoich decyzji. Sądzę, że to sprawi, że dobrze pomyślą kilka razy nim podejmą decyzję. A to na pewno będzie korzystne dla szpitala. Po przygotowaniu dokumentacji przez zarząd, ostatecznie o przekształceniu szpitala zadecydują radni powiatowi.

Baza firm z Twojego regionu