Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezdomny poparzony w pożarze. Czy to było podpalenie? (zdjęcia)

Dariusz Brożek
Ogień gasiły cztery zastępy straży pożarnej.
Ogień gasiły cztery zastępy straży pożarnej. Dariusz Brożek
Dziś około 10.10 w Międzyrzeczu wybuchł pożar budynku, w którym koczowali bezdomni. Jeden mężczyzna został poparzony. Mieszkańcy twierdzą, że pomieszczenie mogło zostać celowo podpalone przez chuliganów, którzy latem ub.r. skatowali bezdomnych.
Strażacy dwa razy gasili dziś ten budynek

Pożar w MIędzyrzeczu. Poparzony bezdomny w szpitalu

Pożar zauważył około 10.10 mieszkaniec Międzyrzecza. - Z budynku buchał dym. Obok leżał mężczyzna. Był poparzony, jego kurtka jeszcze się tliła. Wyciągnęliśmy go na drogę oraz wezwaliśmy pogotowie, policję i straż pożarną - opowiada.

Płonął pustostan między dworcem kolejowym i stadionem miejskim. Poparzony został bezdomny mężczyzna. Na imię ma Edward, koczuje tam od kilku lat. Ma chore nogi, chodzi o kulach. Zdaniem świadków, miał poparzone ręce i głowę. Już na miejscu pomocy udzielili mu ratownicy z międzyrzeckiego pogotowia. Potem zawieźli go do szpitala. Karetka zabrała także znajdującą się w szoku kobietę.

- To pani Danka. Też koczowała w tym budynku razem z innymi bezdomnymi. Ale ostatnio była w szpitalu. Dziś rano akurat tutaj wróciła. Wpadła w szok, jak zobaczyła poparzonego kolegę - opowiada jeden ze świadków.

Mężczyzna doznał ogólnych poparzeń ciała i dróg oddechowych. Został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Nowej Soli.

Czy to było podpalenie?

Ogień gasiły cztery zastępy straży pożarnej.
(fot. Dariusz Brożek)

Ogień gasiły cztery zastępy straży pożarnej. To był kolejny pożar tego budynku dzisiejszego poranka. Strażacy o 9.00 gasili tam inne pomieszczenie. Godzinę później ogień wybuchł w drugiej części pustostanu. Zdaniem bezdomnych, to mogło być podpalenie. - Pod koniec sierpnia minionego roku zostali pobici przez kilku mężczyzn. Sprawcy trafili za kraty, ale wyszli pod koniec roku. Teraz mogli się zemścić - opowiada jeden z naszych rozmówców.

Okoliczności pożaru bada policja. - Przyczyny ustali biegły z zakresu pożarnictwa. Bierzemy pod uwagę różne wersje - mówi st. sierż. Justyna Łętowska z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska