Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starosta słubicki znów rozlicza wojewodę

Beata Bielecka
Starosta Andrzej Bycka zamierza powiadomić rzecznika dyscypliny finansów publicznych.
Starosta Andrzej Bycka zamierza powiadomić rzecznika dyscypliny finansów publicznych. Beata Bielecka
Andrzej Bycka twierdzi, że w czasach gdy szefem słubickiego szpitala był Marcin Jabłoński mogło tam dojść do nieprawidłowości przy zamówieniach publicznych. Wykazała to przeprowadzona niedawno kontrola.

- Dochodziły nas słuchy, że są niezgodności w postępowaniach dlatego zleciliśmy wewnętrzną kontrolę w spółce (zarządza ona lecznicą, jej udziałowcem jest powiat - przyp. red.) - powiedział nam starosta. - Wyniki są niepokojące, ale żeby nie być posądzonym o stronniczość (starosta jest w sporze z wojewodą, m.in. z powodu tego, że M. Jabłoński zablokował sprzedać powiatowi terminala celnego w Świecku - przyp. red.) zleciliśmy jeszcze audyt zewnętrzny - dodał.

Naskarżą rzecznikowi dyscypliny finansów publicznych

Szczegóły sprawy wyjaśnił "GL" Paweł Kowalczyk ze starostwa, który był jednym z kontrolerów.
- Chodzi o dwa postępowania, które nie posiadały żadnej dokumentacji, która wskazywałaby, że dokonano wyboru najkorzystniejszej oferty. Zostały one przeprowadzone z pominięciem ustawy o zamówieniach publicznych - stwierdził.

Pierwsza umowa została podpisana ze słubicką firmą komputerową na usługi serwisowe i informatyczne. W dokumentach szpitalnych nie ma śladu tego, że spółka rozpatrywała także inne oferty. W dodatku podpisała umowę (z wynagrodzeniem miesięcznym ok. 2,5 tys. zł netto) na czas nieokreślony, a to jest naruszeniem ustawy.
- Dopuszcza ona zawarcie umowy na czas nieokreślony, ale tylko w uzasadnionych przypadkach - mówił Paweł Kowalczyk. Tłumaczył, że istnieje tzw. katalog zamknięty, który określa, jakie są to przypadki. - Ta sytuacja nie mieści się w nim - dodał.

Drugą umowę lecznica zawarła ze słubickim prawnikiem (prywatnie znajomym M. Jabłońskiego), także - jak twierdzi P. Kowalczyk - z pominięciem przepisów o zamówieniach publicznych Za obsługę prawną szpitala dostawał ok. 3,5 tys. zł netto miesięcznie.

Kontrolerzy wytknęli błędy nie tylko jeśli chodzi o brak w dokumentach dowodów świadczących o tym, że ofertę wybrano po analizie innych, ale zwrócili też uwagę na kwotę zamówienia. Prawo mówi, że można zrezygnować z przetargu jeśli wartość zamówienia nie przekracza 14 tys. euro (ok. 52 tys. zł). Gdyby brać pod uwagę miesięczne wynagrodzenie, problemu by nie było, ale P. Kozłowski zwrócił nam uwagę na zapis ustawy, która mówi, że w przypadku umowy na czas nieokreślony oblicza się tę kwotę w oparciu o okres 48 miesięcy.

- Jeśli miesięczne wynagrodzenie pomnożymy przez 48, w obu przypadkach, mamy kwoty wyższe niż 14 tys. euro - wyliczył. Dlatego jego zdaniem w szpitalu, którego szefem był w tym czasie M. Jabłoński, doszło do naruszenia przepisów. - Zamierzamy to zgłosić rzecznikowi dyscypliny finansów publicznych - zapowiedział starosta.

Wojewoda nie komentuje

Co na to wojewoda? Przez swojego rzecznika Pawła Siminiaka poinformował nas, że kwestie o których mówi starosta słubicki nie są związane z obecnie pełnioną przez M. Jabłońskiego funkcją.

- Andrzej Bycka, posługując się półprawdami i insynuacjami, próbuje odwrócić uwagę od aktualnej sytuacji i licznych nieprawidłowości, do jakich od dłuższego czasu dochodzi w powiecie słubickim. W związku z działaniami starosty, wojewoda zmuszony był powiadomić prokuraturę i rzecznika dyscypliny finansów publicznych (nawiązywaliśmy do tego 23 kwietnia w tekście "Ten protest jednak na nic?"). Do czasu wyjaśnienia tych spraw wojewoda nie będzie wdawał się w żadne polemiki z Andrzejem Bycką - stwierdził P. Siminiak.

To nie pierwszy zarzut starosty pod adresem byłego dyrektora szpitala. A. Bycka wcześniej wytknął M. Jabłońskiemu, że odchodząc zostawił lecznicę z długami (ok. 600 tys. zł). Pisaliśmy o tym na początku roku. Jak ustaliliśmy dług powstał głównie z powodu niższego kontraktu, jaki ze spółką podpisał Narodowy Fundusz Zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska