Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzielne psy na misji w Afganistanie (zdjęcia)

Redakcja
Psia służba w Afganistanie nie należy do najłatwiejszych
Psia służba w Afganistanie nie należy do najłatwiejszych fot. Bogumiła Piekut, plut. Dariusz Miszta
W Polskim Kontyngencie Wojskowym w Afganistanie służą m.in.: Dora i Elvis, psy z 2 Mazowieckiej Brygady Saperów z Kazunia. Na misji w Afganistanie są od czterech miesięcy i mają za sobą kilkadziesiąt patroli i setki godzin spędzonych na służbie.

Cztery łapy na afgańskim etacie

Psy w Afganistanie nie mają łatwo. Punktualnie o godz. 7.00 zaczynają służbę, która polega na przeszukiwaniu pierwszych samochodów wjeżdżających na teren polskiej bazy w Ghanzi. Ze względu na wysoką temperaturę psy pracują tylko kilka godzin dziennie. Szczególnie latem upał mocno dokucza czworonogom.

Około godz. 14.00 zaczyna się popołudniowy dyżur. Psy znowu angażowane są przede wszystkim do sprawdzania pojazdów, a w razie potrzeby także do sprawdzenia rzeczy, które mają przy sobie osoby wchodzące na teren bazy. "Jeśli ktokolwiek miał styczność z materiałami wybuchowymi albo przebywał w pomieszczeniu, gdzie była broń, nasze psy są to w stanie wykryć i w odpowiedni sposób nam zasygnalizować. (…) Zazwyczaj na sprawdzenie jednego samochodu pies potrzebuje około 10 minut. Tyle czasu potrzeba nam żeby na 99% wykluczyć bądź potwierdzić obecność materiałów wybuchowych." - mówi plut. Dariusz Miszta, opiekun Dory.

Przez kilkudziesięciostopniowe upały przewodnicy są zobowiązani zrobić wszystko, żeby psy jak najmniej odczuwały te niedogodności. Pracujące w Afganistanie czworonogi mają specjalne wyposażenie: od kilku lat specjalne buty, a od kilkunastu miesięcy kamizelki chłodzące, tzw. coolery, a wypoczywają w specjalnym kojcu z klimatyzacją. Niedawno zostały wyposażone w psie okulary ochronne, popularnie zwane doglami.

"Specjalne okulary, które dzięki staraniom mjr Anny Bartnickiej dostały czworonogi to chyba najlepszy z dotychczasowych prezentów. (…) Do tej pory mało kto zdawał sobie sprawę z zagrożenia jakie dla psiego wzroku niesie promieniowanie UV oraz wysokie zapylenie. Dwa psy z Kazunia - Tango i Domel, które służyły w Afganistanie na poprzednich zmianach mają problemy ze wzrokiem. Żeby takiego losu nie podzielił ani Elvis ani Dora zdecydowaliśmy się, że swoją psią służbę, przez większość czasu, będą pełniły w okularach". - mówi st. kapral Michał Młynarczyk opiekun Elvisa.

"Nasze psy traktujemy bardzo poważne. Wiele osób nie zdaje sobie nawet sprawy, że dość często to właśnie od pracy psów zależy bezpieczeństwo żołnierzy. Psy praktycznie towarzyszą nam na każdym kroku. Oprócz tego że codziennie pracują w bazie, to także wykorzystywane są podczas akcji bojowych. Razem z nami jeżdżą na patrole. (…) Jeśli jest taka potrzeba transportujemy je także śmigłowcami." - mówi ppłk Rafał Miernik, dowódca ZBA. "Między innymi dlatego podczas IX zmiany stworzyliśmy odpowiednie dokumenty normujące psią służbę w Kontyngencie." - informuje ppłk Rafał Miernik.

"To, że mamy w naszym kontyngencie psy, to duże szczęście. Dobrze wyszkolone i przygotowane do kontroli pojazdów oraz przeszukiwania obiektów czworonogi wspierają żołnierzy podczas operacji i podczas codziennych patroli. (…) I Dora i Elvis kilkukrotnie wskazały nam, że w wytypowanych zabudowaniach były przechowywane materiały wybuchowe. (…) Kilka tygodni temu potwierdziły także, że zatrzymani na Highway 1 przez polskich żołnierzy czterej Afgańczycy mieli styczność z materiałami wybuchowymi, a w samochodzie, którym podróżowali były przewożone wcześniej materiały wybuchowe, amunicja lub broń". - dodaje ppłk Miernik.

Za dwa miesiące psy zakończą swoją służbę w Afganistanie. Po powrocie do kraju czekają je badania i szkolenia. Swój powrót do Afganistanu planują na 2012 rok.

Obecnie w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Afganistanie służy 7 psów. Cztery w bazie Ghazni, dwa w bazie Warrior i jeden w bazie Bagram.

Słodkie okazje z wysokimi rabatami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska