Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawieszeni strażnicy pracują w urzędzie miejskim

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Prokuratura zawiesiła czterech strażników miejskich
Prokuratura zawiesiła czterech strażników miejskich Mariusz Kapała
Jakie są losy strażników miejskich zawieszonych przez prokuratora w zeszłym roku? Pracują w ratuszu na stanowiskach urzędniczych. Jednocześnie napisali do sądu zażalenie na decyzje prokuratorskie.

Historia wygląda tak. Z końcem zeszłego roku prokuratura w Świebodzinie zamknęła śledztwo wobec Straży Miejskiej w Sulechowie. Strażnicy zostali oskarżeni o przekroczenie swoich uprawnień. - Zawieszono ich w czynnościach służbowych - wyjaśniono nam w prokuraturze. Stało się to po kontroli przeprowadzonej przez Komendę Wojewódzką Policji w Gorzowie Wlkp. pod koniec 2010 r.
- Z dniem 23 marca burmistrz przydzielił czterem zawieszonym strażnikom nowe obowiązki - poinformował nas rzecznik ratusza Tytus Fokszan. - Zostali zatrudnieni w urzędzie miejskim. Po jednej osobie przy ewidencji dróg i ewidencji mienia komunalnego, dwie zaś w wydziale gospodarki komunalnej. Stan ten nie może trwać dłużej niż trzy miesiące.

Fokszan tłumaczy, że prokurator zawiesił strażników w końcówce 2011 r. bezterminowo i burmistrz był zobowiązany podporządkować się tej decyzji. Jednak, według rzecznika urzędu, zawieszenie nie może trwać dłużej niż trzy miesiące i dotyczy jedynie wcześniej wykonywanych funkcji. A że właśnie ten okres minął, włodarz postanowił zatrudnić strażników jako pracowników samorządu, z tym, że powierzył im inne czynności.
- Inicjatywa wyszła od burmistrza - wskazuje Przemysław Micewicz, zawieszony komendant straży.
W okresie trzymiesięcznego zawieszenia strażnicy otrzymywali połowę wynagrodzenia. Obecnie są na podstawowej pensji, bez dodatków. Gdyby sprawa przeciwko nim zakończyła się uniewinnieniem, samorząd będzie musiał połowę wstrzymanego wynagrodzenia za wspomniane trzy miesiące.
Czterej strażnicy złożyli do sądu zażalenie na decyzję prokuratora. Trafiło do wydziału VI karnego sądu w Sulechowie.

Przypomnijmy tu, jakie zarzuty postawił strażnikom z Sulechowa prokurator. - Skupiliśmy się na jednej kwestii rejestrowania przez straż miejską wykroczeń drogowych przy użyciu fotorejestratora. Chodzi o nakładaniu przez funkcjonariuszy straży mandatów karnych w przypadku, gdy nie było wiadomo, kto faktycznie kierował pojazdem - przekazała nam Beata Wosik, prokurator z prokuratury w Świebodzinie.
Sprawa strażników z oskarżenia prokuratury też trafiła do wydziału VI karnego w Sulechowie. Jednakże w lutym dowiedzieliśmy się, iż sędzia wnioskował o tzw. wyłączenie, czyli przekazanie sprawy do Sądu Rejonowego w Świebodzinie. Czy termin rozprawy został wyznaczony?
- Cała sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który ma wyznaczyć sąd rejonowy - przekazuje P. Micewicz. - Mam w tej kwestii pismo z Sądu Najwyższego. Na razie nic nie ustalono.
Obecnie w Sulechowie na siedmiu zatrudnionych strażników czterech jest zawieszonych. Burmistrz powołał Krzysztofa Sadowskiego jako p.o. komendanta.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska