Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów nic nie oferuje turystom?

Paweł Kozłowski 95 722 57 72 [email protected]
Grand Prix Polski w Gorzowie, a na zdjęciach starówka w... Poznaniu. Tak wygląda oferta angielskiego biura podróży. W którym mieście kibice żużla z Wysp spędzą dni od 22 do 24 czerwca?
Grand Prix Polski w Gorzowie, a na zdjęciach starówka w... Poznaniu. Tak wygląda oferta angielskiego biura podróży. W którym mieście kibice żużla z Wysp spędzą dni od 22 do 24 czerwca?
- Gorzów, gospodarz Grand Prix Polski, ma niewiele do zaoferowania turystom - tak zaczyna się oferta angielskiego biura podróży w prestiżowym magazynie żużlowym.

WIEŻA BABEL NA STADIONIE

WIEŻA BABEL NA STADIONIE

Podczas ubiegłorocznego Grand Prix w Gorzowie przez internet bilety zarezerwowało: 748 Niemców, 684 Brytyjczyków, 264 Szwedów, 104 Duńczyków, 36 Węgrów, 24 Irlandczyków, po 16 Czechów i Włochów, 12 Holendrów, po 8 Norwegów, Szwajcarów i Amerykanów.

Biuro, które organizuje wyjazdy angielskich kibiców na zawody GP, proponuje bazę w Poznaniu i wymienia jego zalety: lotnisko, stare miasto z restauracjami, pubami i klubami, pięciogwiazdkowy hotel, atrakcje historyczne... Autor tekstu do Gorzowa radzi wybrać się tylko w dniu zawodów. Szacuje, że dojazd zajmie 90 minut. Po GP radzi wrócić do hotelu w Poznaniu.
Oferta ukazała się w noworocznym wydaniu magazynu "Speedway Star", który jest uznawany za najbardziej poczytną i prestiżową gazetę dla fanów żużla. Propozycja biura podróży obejmuje także wyjazdy na inne zawody. Trzeba zaznaczyć, że autorzy nieprzychylnie popatrzyli również na inne polskie miasta, które organizują GP. Przy okazji imprezy w Lesznie proponują pobyt we Wrocławiu, a zamiast spędzać czas w Toruniu, radzą zabawić się w Trójmieście.

Małgorzata Pera, szefowa gorzowskiego Biura Promocji Miasta, mówi o tendencyjnym założeniu biura podróży. - W opracowaniu gorzowskiej oferty daje się jednak zauważyć jeden pozytywny akcent. Wspomniano, że Gorzów ma doskonałą lokalizację i blisko jest stąd do innych torów żużlowych, jak chociażby w Zielonej Górze, Gnieźnie lub Bydgoszczy - dodaje. Zwraca także uwagę, że materiał w "Speedway Star" nie jest artykułem dziennikarskim, tylko reklamą. - To oferta firmy, która swą siedzibę ma w Ipswich. Zupełnie gdzie indziej mieści się redakcja "Speedway Star" - zaznacza. - Już wcześniej spotykaliśmy się z opiniami tego biura, że Gorzów to w ich mniemaniu mało atrakcyjna i raczej nudna miejscowość. Stwierdzenie "in our opinion" jednoznacznie świadczy o całkowitym subiektywizmie piszącego. Jest wolność słowa, każdy ma do tego prawo.

Ale publikacja wzbudza emocje w mieście, które za prawa do pięciu turniejów GP wyda blisko 9 mln zł (dokładnie to 1,75 mln funtów). Do tego w związku z organizacją imprez Gorzów przebudował stadion przy Śląskiej. Dwie modernizacje (przed sezonami 2008 i 2011) kosztowały miejską kasę prawie 40 mln zł. Za te pieniądze Gorzów miał mieć świetną promocję w Polsce i Europie. Zapewniała o tym część radnych, powtarzały władze. Wiceprezydent Ewa Piekarz mówiła, że "impreza przyczyni się do promocji miasta w mediach lokalnych, ogólnopolskich oraz światowych".
- Ponieśliśmy klęskę - komentuje dosadnie Jerzy Synowiec, były prezes Stali i obecny radny PO. - Z drugiej strony nie dziwię się autorowi tego tekstu. Gorzów nie jest ciekawym miejscem dla turystów. Żeby nim się stać, musi spełniać podstawowe standardy europejskie. Czyli przede wszystkim powinien być czysty oraz mieć dobre drogi i parkingi. Tymczasem, po ostatnim objeździe miasta, nie mogłem zjeść kolacji. Marzec to miesiąc, w którym nie ukryje się brudu i syfu na ulicach. Co z tego, że mamy piękny bulwar, skoro praktycznie graniczy on z obskurnymi garażami i budynkami przy ulicy Spichrzowej.
Wydział promocji zaznacza, że reakcja na publikację była natychmiastowa. Biuro podróży dostało pismo z ofertą współpracy organizacji pobytu w Gorzowie przy okazji GP. - Przesłaliśmy tam także materiały promocyjne w języku angielskim, by adresaci mogli poznać atrakcje miasta, zapoznać się odrobinę z jego historią i tożsamością. Wysłaliśmy też album fotograficzny - dodaje Pera.

Jacek Gumowski, marketing menedżer ze Stali Gorzów, też stwierdza, że opinia biura podróży jest niezależna, a "Speedway Star" nie miał z nią nic wspólnego. - W czerwcu, przed Grand Prix w naszym mieście, w magazynie ukaże się całostronicowa informacja na temat Gorzowa, stadionu i samych zawodów. Takie zapewnienie mam z redakcji - mówi.
Wydział promocji dodaje, że wykorzystuje organizację GP, by reklamować turystycznie miasto. Wraz z jednym z miejscowych biur podróży stworzył specjalne pakiety. - Ulotki zachwalające uroki Gorzowa wraz z ofertami były dystrybuowane podczas targów turystycznych ITB w Berlinie - dodaje Pera.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska