Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Von Katte i Jan Kostrzyński na Starym Mieście?

(pik)
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to Stare Miasto w Kostrzynie wzbogaci się o dwie nowe atrakcje turystyczne.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to Stare Miasto w Kostrzynie wzbogaci się o dwie nowe atrakcje turystyczne. Jakub Pikulik / archiwum
Miejsce ścięcia porucznika von Kattego zostanie upamiętnione. Trwa konkurs w tej sprawie. Być może na swój cokół wróci też figura Jana Kostrzyńskiego.

Do Muzeum Twierdzy wpłynęło dziewięć prac z propozycjami upamiętnienia miejsca ścięcia porucznika pruskiego Hansa von Kattego. Wyrok wykonano 6 listopada 1730 roku w okolicy zamku w kostrzyńskiej twierdzy. Teraz w tym miejscu stoi pamiątkowa tablica. Teren ten zostanie jednak zagospodarowany tak, jak zaprojektował to przyszły zwycięzca muzealnego konkursu.

- Pomysły są naprawdę przeróżne, od bardzo prostych, jak po prostu kamienna tablica, po interaktywne konstrukcje, obrazujące śmierć porucznika - tłumaczy Ryszard Skałba, dyrektor muzeum. Najlepszą pracę wybierze specjalna komisja, w której skład wchodzą m.in. pracownicy muzeum, urzędu miasta i żyjąca rodzina pruskiego porucznika. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to jest duża szansa, że pomysł zostanie zrealizowany jeszcze w tym roku. - Mamy kilka rozpoczętych projektów, wszystko będzie zależało od pieniędzy - tłumaczy R. Skałba.

Jan Kostrzyński to postać, dzięki której kostrzyńska twierdza w XVI wieku stała się prawdziwą potęgą. Kostrzyn stał się stolicą Nowej Marchii, wzniesiono zamek, a w mieście działały liczne, ważne urzędy. Dzięki tym wszystkim zasługom Jan von Hohenzollern doczekał się pomnika. Ustawiono go w samym sercu niegdysiejszej starówki, pomiędzy zamkiem i kościołem. W przyszył roku przypada 500 rocznica urodzin tego władcy. - Z tej okazji chcemy się postarać, żeby na cokół, który stoi przed zamkiem, wróciła rzeźba Jana - mówi R. Skałba.

Miasto nie sfinansuje jednak jej powstania. - Chcemy o to poprosić stronę niemiecką. Wysłaliśmy już kilkanaście listów w tej sprawie, m. in. do kanclerz Angeli Merkel - przyznaje R. Skałba. Szacowany koszt budowy pomnika to około 200 tys. zł. Jest już nawet firma z Zielonej Góry, która podjęłaby się wykonać pomnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska