Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda Jabłoński: - Nie będę niczyim zakładnikiem (wideo)

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
Marcin Jabłoński ma 46 lat. W przeszłości był już: zastępcą burmistrza Słubic (lata 1994-1998), wicewojewodą woj. lubuskiego (od 1998 r.), potem kierował słubickim Zakładem Energetyki Cieplnej (2001 r.), był też, od 2002 r. radnym powiatu słubickiego. Potem w latach 2006-2007 ponownie był wiceburmistrzem Słubic, a od 2007 r. starostą. W latach 2008-2010 - marszałek woj. lubuskiego.
Marcin Jabłoński ma 46 lat. W przeszłości był już: zastępcą burmistrza Słubic (lata 1994-1998), wicewojewodą woj. lubuskiego (od 1998 r.), potem kierował słubickim Zakładem Energetyki Cieplnej (2001 r.), był też, od 2002 r. radnym powiatu słubickiego. Potem w latach 2006-2007 ponownie był wiceburmistrzem Słubic, a od 2007 r. starostą. W latach 2008-2010 - marszałek woj. lubuskiego. Jakub Pikulik
- Chcę zadbać o to, by wszyscy w Lubuskiem czuli się poważnie i równo traktowani - mówił wczoraj nowy wojewoda Marcin Jabłoński. Nie czuje się człowiekiem północy ani południa. - Ani niczyim zakładnikiem - dodał.

CO WOLNO WOJEWODZIE...

CO WOLNO WOJEWODZIE...

* jest przedstawicielem Rady Ministrów
* zapewnia współdziałanie organów administracji rządowej i samorządowej
* kieruje ich działalnością w zakresie zapobiegania zagrożeniu życia, zdrowia lub mienia oraz zagrożeniom środowiska czy bezpieczeństwa
* dokonuje oceny stanu zabezpieczenia przeciwpowodziowego
* przedstawia Radzie Ministrów projekty dokumentów rządowych w sprawach dotyczących województwa
* jest zwierzchnikiem zespolonej administracji rządowej: policji, straży pożarnej, kuratorium oświaty, inspektoratów (handlowego, farmaceutycznego, weterynarii)
* nadzoruje czy działania i uchwały gminy są zgodne z prawem.

Świetnie skrojony garnitur, doskonale dobrany krawat, do tego niezły zegarek i najnowszy iphone. M. Jabłoński na pierwszym spotkaniu z dziennikarzami prezentował się wczoraj znakomicie. Tremy nie ma żadnej, czuje się dobrze przygotowany, chce współpracować, traktować wszystkich równo. Tyle ogólników. Ale gdy przeszliśmy do konkretów...

* O zaskakującym wyborze na wojewodę (na giełdzie nazwisk nie było jego osoby): - Kiedy dostałem propozycję? Nie pamiętam. Zdecydowałem się szybko, bo szybko podejmuję decyzje. Kto mnie polecił? To jest teraz nieistotne. Ale nie byłem zdziwiony. Cieszę się, że potraktowano sprawę poważnie. Wyzwań jest sporo, pozycje wojewodów mają być wzmocnione, premier ma spore oczekiwania wobec nas.

* O współpracy z marszałek Elżbietą Polak i Bożenną Bukiewicz (nieoficjalnie mówi się, że przez konflikt z nimi stracił fotel marszałka): - Czy gratulowały? Po tym, jak media dowiedziały się, że będę wojewodą, dostałem chyba z 200 połączeń i SMS-ów, jeszcze wszystkich nie przejrzałem, być może te gratulacje tam są. Oczywiście będę współpracował z samorządem województwa i wszystkimi innymi samorządami. Choć mam świadomość, że nie wszyscy spodziewali się mnie na tym stanowisku zobaczyć.

* O rywalizacji północ-południe (radni z północy województwa domagali się człowieka z Gorzowa, południe protestowało przeciwko takiemu wymaganiu): - Lubuskie jest równie dobre i piękne jak województwa, które mają jedną stolicę. Chcę zadbać o to, by wszyscy w Lubuskiem czuli się poważnie i równo traktowani. Nie czuję się zakładnikiem żadnych oczekiwań. Urodziłem się w Szprotawie, pracowałem w Słubicach, Zielonej Górze, Gorzowie. Czyim więc mam być zakładnikiem?

* O komentarzach polityków po jego wyborze (były zaskakująco zgodne i pozytywne): - Gdy jak każdy, nie pozbawiony emocji człowiek, przeglądałem prasę i czytałem niektóre wypowiedzi po mojej nominacji, miałem wrażenie, że sam zrezygnowałem kiedyś z funkcji marszałka.

* O zwolnieniach w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim (plotki mówią, że będą zwolnienia): - Do wszystkich pracowników podchodzę w naturalny sposób, bez żadnych uprzedzeń. Kto mnie pamięta z innych funkcji, kto współpracował ze mną, ten wie, że tak jest. Nie mam żadnego zaciągu, nie przychodzę ze swoimi ludźmi. Jeśli ktoś jest kompetentny i chce dalej współpracować, nie widzę przeszkód. Nie mam na dziś także żadnej wiedzy o ewentualnych cięciach.

* O wicewojewodzie (teraz jest nim Jan Świrepo, ale pada w tym kontekście nazwisko Jolanty Fedak): - Powołanie wicewojewody to kompetencja premiera Donalda Tuska. Wiem, że decyzje zostaną podjęte w ciągu kilku najbliższych dni.

* O partyjnych wpływach na jego osobę (premier mówi: - Wojewoda ma być ponad partyjnymi podziałami): - Politycy PiS-u, SLD, PSL czy PO będą oczywiście mogli do mnie dzwonić, ale bezpośrednie kontaktowanie się z wojewodą nie oznacza, że będzie to pomagało rozwiązywać ich problemy szybciej czy inaczej.

* O wystroju gabinetu (jako marszałek wymienił meble, samochód, a jako dyrektor szpitala kupił sobie nowy komputer):
- Widział pan swój nowy gabinet?
- Widziałem.
- I jak?
- Duży.
- Jakieś zmiany?
(uśmiech).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska