Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bunkier trafi do muzeum?

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- Latem 1944 roku Niemcy wybudowali wzdłuż Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego ponad sto takich obiektów - mówi regionalista z Międzyrzecza Andrzej Chmielewski.
- Latem 1944 roku Niemcy wybudowali wzdłuż Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego ponad sto takich obiektów - mówi regionalista z Międzyrzecza Andrzej Chmielewski. Dariusz Brożek
Po artykule w "GL" o przymiarkach drogowców do przeniesienia schronu bojowego spod Skwierzyny zgłosili się do nas pracownicy muzeum w Pniewie pod Międzyrzeczem. Są zainteresowani przewiezieniem bunkra do ich muzeum.

Schron między Skwierzyną i Trzebiszewem został wybudowany latem 1944 r. Razem z kilkoma innymi bunkrami miał przesłaniać drogę do Skwierzyny i jednocześnie bronić przeprawy przez Wartę. Teraz blokuje budowę odcinka trasy szybkiego ruchu S3 między Gorzowem Wlkp. i Międzyrzeczem. Dlatego drogowcy zamierzają go przenieść o kilkanaście metrów. Pisaliśmy o tym 21 listopada w artykule "Przenieść schron? Czemu nie". Potem skontaktowali się z nami pracownicy muzeum bunkrów i nietoperzy w Pniewie pod Międzyrzeczem.

- To ciekawy obiekt. Można go przewieźć do naszego muzeum - mówi Leszek Lisiecki, dyrektor placówki.

Bunkry koło Trzebiszewa przesłaniały od północy Międzyrzecki Rejon Umocniony. Muzeum w Pniewie znajduje się w centrum tych fortyfikacji, dlatego - jak przekonują muzealnicy - po ewentualnym przewiezieni poniemiecki bunkier będzie ciekawym elementem ich ekspozycji. - To lekki schron. Takie obiekty nazywano potocznie tobrukami - dodaje Grzegorz Urbanek, pracownik muzeum.

Muzealnicy zaznaczają, że kilka podobnych schronów znajduje się przy trasie turystycznej w Pniewie. Jeden z nich mijają turyści idąc do bunkra nr 717, w którym znajduje się wejście do podziemi. - Bunkier jest jednak wkopany. Ten spod Trzebiszewa byśmy postawili przy trasie, żeby turyści mogli do niego wejść i dokładnie obejrzeć go z zewnątrz - zaznacza Tadeusz Świder, znawca międzyrzeckich fortyfikacji i jeden z najbardziej doświadczonych przewodników po MRU.

Schron waży około 40 ton. Jak podkreśla międzyrzecki regionalista Andrzej Chmielewski, jego przeniesienie ma być pierwszym takim przedsięwzięciem w naszym regionie. Co na to służby konserwatorskie? - Po ewentualnym przewiezieniu do Pniewa obiekt utraci swój kontekst historyczny. Ale przy drodze będzie trudno dostępny dla turystów, natomiast w muzeum bunkrów może pełnić funkcje edukacyjne. Dlatego nie mam zastrzeżeń do tego pomysłu - twierdzi Błażej Skaziński, który kieruje gorzowską delegaturą Lubuskiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Inwestorem jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Rzeczniczka jej zielonogórskiego oddziału Anna Jakubowska zaznacza, że zgodnie z decyzją środowiskową schron ma być przeniesiony o 12 metrów. - Z drogiej strony nie ma przeciwwskazań, żeby go przewieźć do muzeum. Będziemy o tym rozmawiać z dyrektorem muzeum - mówi.

Otwartą kwestią jest to, kto zapłaci za przewiezienie obiektu. Z Trzebiszewa do Pniewa jest około 40 km., potrzebna będzie niskopodwoziowa laweta i dźwig, co oznacza spore koszty. Jak poinformował nas Adam Pawłucki z firmy Moto Engil budującej międzyrzecko-gorzowski odcinek "trójki", bunkier ma być przeniesiony już w grudniu. - Na razie nie nikt się do nas nie zgłosił w tej sprawie, Czekamy na konkretną propozycję - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska