Żelbetowe bunkry w lasach koło wsi Trebisch (obecnie Trzebiszewo) miały bronić przeprawy przez Wartę oraz dróg do niemieckich miast Küstrin, Landsberg i Schwerin an der Warthe. Czyli do Kostrzyna, Gorzowa Wielkopolskiego i Skwierzyny. Obecnie to jeden z najbardziej malowniczych i jednocześnie najmniej znanych zakątków Ziemi Skwierzyńskiej. Razem regionalistą i miłośnikiem fortyfikacji z Międzyrzecza Andrzejem Chmielewskim docieramy do schronu, wybudowanego przez Niemców na wzniesieniu na lewym brzegu Warty, kilka kilometrów na północ od Skwierzyny. To najlepiej zachowany obiekt bojowy na tym odcinku. - Pozostałe zostały wysadzone już po wojnie przez radzieckich i polskich saperów - zaznacza mój przewodnik.
Bunkier otaczają hałdy piachu, kilkaset metrów przed nim ryczą silniki ciężkich maszyn budowlanych. Kilka tygodni temu ruszyła tutaj budowa drogi szybkiego ruchu S3 na odcinku między Gorzowem i Międzyrzeczem. Mamy dobrą informację dla miłośników lubuskich fortyfikacji. Schron nie zostanie wyburzony, choć znajduje się na trasie budowy. - Budowlańcy mają go przenieść o kilkadziesiąt metrów - informuje Chmielewski.
Informację potwierdza Anna Jakubowska, rzeczniczka oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z Zielonej Góry. Powiedziała "GL", że schron zostanie przeniesiony jeszcze w tym roku. - To będzie pierwsza taka operacja w naszym regionie - zaznacza.
Przeniesienie obiektu wywalczył Błażej Skaziński, który kieruje gorzowską delegaturą Lubuskiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Budowy dróg i inne inwestycje są poprzedzanie badaniami archeologicznymi. Zabezpieczamy znaleziska i w miarę możliwości staramy się chronić obiekty zabytkowe, lub o charakterze zabytkowym - mówi.
Schron waży około 40 ton, dlatego jego przeniesienie będzie nie lada wyzwaniem dla drogowców. To najbardziej na północ wysunięty fragment umocnień Die Festungsfron Oder Warthe Bogen - Frontu Ufortyfikowanego Łuku Odry i Warty, który obecnie znany jest jako Międzyrzecki Rejon Umocniony. - Bunkry miały bronić najkrótszej drogi do Berlina. Nie zostały jednak ukończone. Na tym odcinku nie było też walk, bo Niemcy nie zdążyli ich obsadzić - dodaje Chmielewski.
Co wiemy o bunkrze? Był przystosowany do prowadzenia ognia okrężnego. Jego konstrukcja opiera się projekcie włoskich schronów wykorzystywanych podczas walko o Tobruk w Afryce Północnej, dlatego takie obiekty potocznie nazywa się tobrukami. Ich niemiecka nazwa to Ringstand Bauform 58c, lub Regelbau 58c.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?