Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj możesz oddać krew dla chorego Eryka

Leszek Kalinowski 68 324 88 74 [email protected]
Koleżanki Eryka z gimnazjum: Paulina Sobczak, Dagna Kwiatkowska i Beata Drozdowicz zachęcają: - Dziś ty możesz uratować komuś życie, a jutro – ktoś tobie…
Koleżanki Eryka z gimnazjum: Paulina Sobczak, Dagna Kwiatkowska i Beata Drozdowicz zachęcają: - Dziś ty możesz uratować komuś życie, a jutro – ktoś tobie… Mariusz Kapała
Jeszcze dwa tygodnie temu 17-letni Eryk grał w piłkę i miał mnóstwo planów. Nagle zostały przerwane. Diagnoza: białaczka. Jego przyjaciele dziś organizują dla niego zbiórkę krwi. I proszą każdego o pomoc.

Eryk Wójtowicz mieszka w Kostrzynie nad Odrą. Tam też uczy się w drugiej klasie technikum logistycznego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych. Jego wielką pasją jest piłka nożna. Nic dziwnego, że jest piłkarzem Celulozy.

- Całkiem niedawno graliśmy razem na boisku. Zabolała go noga. Myślałem, że to nic takiego. Że szybko mu przejdzie - wspomina największy przyjaciel Eryka - Michał Naumowicz.

Mama nastolatka, Jolanta Wójtowicz, zaniepokoiła się, kiedy syn narzekał na ból w biodrze. Ale była przekonana, że skończy się na jednej wizycie lekarskiej. Niestety, diagnoza ścięła ją z nóg. Ostra białaczka.

Teraz nie odstępuje syna na krok. Jest z nim w szpitalu w Szczecinie, gdzie 17-latek bierze chemię.
- Przez osiem dni - dodaje Michał, który codziennie interesuje się stanem zdrowia Eryka.
- Po tej kuracji, wyniki są lepsze. Jesteśmy pełni wiary. Musi być dobrze - mówi Jolanta Wójtowicz, choć przyznaje, że trudno jej o tym wszystkim opowiadać. - Czeka nas długie leczenie. Rok, może półtora roku.

Na razie Erykowi potrzebna jest krew. To dlatego dziś w Zielonej Górze, w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Sportowych, odbędzie się specjalna zbiórka dla Eryka. Dlaczego w Winnym Grodzie?

- Mieszkam w Kostrzynie, ale uczę się w Zielonej Górze, w Zespole Szkół Elektronicznych i Samochodowych - tłumaczy Michał Naumowicz. - A do I LO chodzą nasze trzy koleżanki z gimnazjum. Dlatego postanowiliśmy wspólnie, właśnie tutaj, pomóc Erykowi. W sportowej szkole, bo on też sportowiec. I ja tam przez pół roku byłem. Poznałem wielu fajnych ludzi.

Drugoklasistka Paulina Sobczak przyznaje, że w Kostrzynie zaangażowało się w pomoc wiele osób. Był koncert charytatywny, mecz z Lechią Zielona Góra. Szykują się kolejne.
- My z dala od naszego miasta, nie wyobrażałyśmy sobie, by tu spokojnie się uczyć, kiedy nasz kolega… - urywa głos.
- Eryk potrzebuje krwi, ma grupę A plus - podkreśla Dagna Kwiatkowska, trzymając w ręce cały worek ulotek. Za chwilę razem z Pauliną i Beatą Drozdowicz będą namawiać do udziału w akcji. Także pierwsze i drugie klasy I LO. To nic, że to osoby niepełnoletnie, a takie krwi oddać nie mogą. Przecież i ci uczniowie mają starsze rodzeństwo, rodziców, ciocię, wujka, sąsiada… Czy tak trudno przekonać kogoś, gdy drugi człowiek potrzebuje pomocy?

- Zielona Góra to duże miasto. Wierzymy, że ludzie odpowiedzą na nasz apel i przyjdą dziś w godz. 9.00 - 12.00 do szkoły przy ul. Wyspiańskiego oddać krew. Nieważne, jaką mają grupę. Każda się przyda - zauważa P. Sobczak. - A Eryk dowie się, że nie jest sam.

Dziewczęta podkreślają: - Zwykle człowiek przejmuje się czyjąś skwaszoną miną, złośliwą plotką, niemodnym ciuchem czy gorszą oceną w szkole. I wystarczy moment, by okazało się, jak te wszystkie sprawy przestają mieć znaczenie. Co tak naprawdę jest w życiu ważne.

Licealiści dodają, że są wdzięczni dyrekcjom szkół, pedagogom, pielęgniarce, Regionalnemu Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa za pomoc w zorganizowaniu zbiórki krwi. Za zebranie 30 wymaganych podpisów, załatwienie wszelkich formalności…

- Jestem bardzo dumna, że moje uczennice są wrażliwymi, wartościowymi ludźmi, na których można liczyć - mówi dyrektor I LO w Zielonej Górze Ewa Habich. - Że młodzi ludzie w słusznej sprawie potrafią tak pięknie współpracować. Podobne słowa padają w szkołach o Michale.

- To bardzo cenne, że młodzież pomaga swojemu koledze. Że organizuje akcję i rozumie, jakim cennym darem jest krew - nie szczędzi pochwał Bogusława Fediuk-Pelińska, zajmująca się promocją honorowego krwiodawstwa w lubuskim okręgu PCK. - Młodzież jest niezawodna. Mamy na to wiele dowodów. Choćby nasz program ,,Młoda krew ratuje życie" . W ubiegłym roku szkolnym wzięło w nim udział 40 szkół ponadgimnazjalnych i cztery uczelnie z całego województwa. W sumie krew oddało cztery tysiące uczniów i studentów.
- Liczymy, że dziś starsi i młodsi też nie zawiodą - mówią licealiści i dodają jednym głosem: - Eryku, jesteśmy z Tobą! Trzymaj się!

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska