Ze wstępnych ustaleń wynika, że na łuku obwodnicy Gorzowa, na wysokości Wieprzyc, auto osobowe zjechało na przeciwległy pas ruchu, wprost pod nadjeżdżającego tira. Być może zawiniła prędkość, a może kierowca zasnął.
- Droga jest zablokowana w obu kierunkach. Około 8.00 ruch powinien odbywać się wahadłowo - informuje Marcin Maludy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Początkowo informowano, że kierowca osobówki nie żyje. Tymczasem po kilkudziesięciominutowej reanimacji udało się przywrócić mu funkcje życiowe. Niestety na krótko. 44-latek zmarł w gorzowskim szpitalu.
Kierowca tira wyszedł z wypadku bez większych obrażeń.
Osobowe audi jechało w stronę Szczecina. Na łuku drogi zmieniło pas i wjechało pod koła nadjeżdżającego z naprzeciwka tira, który przewoził elementy miedziane. Osobowe audi zostało niemal doszczętnie roztrzaskane, po zderzeniu zatrzymało się na przydrożnych barierkach. Ciężarówka siłą rozpędu przebiła się przez bariery energochłonne, ścięła lampę oświetleniową i zatrzymała się w przydrożnym rowie.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?