Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie pal, to pożyjesz

Małgorzata Trzcionkowska
Andrzej Czupryński jest wojewódzkim konsultantem w zakresie pulmonologii i ordynatorem oddziału płucnego w 105 szpitalu wojskowym w Żarach filia w Żaganiu. Pracuje w lecznicy od 32 lat. Żona jest stomatologiem. Syn i synowa są lekarzami w Zielonej Górze, drugi syn jest ekonomistą we Wrocławiu.
Andrzej Czupryński jest wojewódzkim konsultantem w zakresie pulmonologii i ordynatorem oddziału płucnego w 105 szpitalu wojskowym w Żarach filia w Żaganiu. Pracuje w lecznicy od 32 lat. Żona jest stomatologiem. Syn i synowa są lekarzami w Zielonej Górze, drugi syn jest ekonomistą we Wrocławiu. Małgorzata Trzcionkowska
- W 2009 roku w Polsce na raka płuc i choroby układu oddechowego umarło 46 tys. osób. To tak, jakby zniknęło spore miasto - mówi pulmonolog Andrzej Czupryński.
- Są ludzie, którzy nigdy nie palili, a umierają na raka płuc.
- Nowotwory płaskonabłonkowe mają bezpośredni związek z paleniem tytoniu. Ale oczywiście są także inne rodzaje raka, uwarunkowane na przykład genetycznie. Jeśli ktoś w rodzinie umarł na nowotwór dróg oddechowych, to również my mamy do tego predyspozycje. A paląc papierosy zbliżamy się do grobu. Zresztą palenie nie powoduje jedynie raka. Bardzo powszechna wśród palaczy jest przewlekła oburacyjna choroba płuc, w skrócie nazywana POChP. Choruje na nią 85-90 proc osób palących. POChP może być pierwszym stopniem do nowotworu.


- W 2009 roku w Polsce na raka płuc i choroby układu oddechowego umarło 46 tys. osób. To tak, jakby umarło jedno, spore miasto. Jednak w ciągu ostatnich lat widać modę na niepalenie i wśród mężczyzn tendencja zachorowań spada. Natomiast wśród kobiet utrzymuje się na niepokojąco wysokim poziomie. To ściśle wiąże się z paleniem tytoniu, które nadal jest powszechne wśród pań.

- Kiedyś obowiązkowe były prześwietlenia płuc. Może warto je wprowadzić, bo przecież mogą wykazać też raka płuc?
- Można ludzi zachęcać do badań, ale nie można ich zmuszać. Powinniśmy sami o siebie zadbać i co roku wykonywać RTG klatki piersiowej. Jeśli lekarz rodzinny nie bardzo chce dać skierowanie, to warto samemu zapłacić ok. 20 zł za prześwietlenie i zainwestować we własne zdrowie.

- Jakie objawy powinny nas zaniepokoić?
- Kaszel utrzymujący się powyżej ośmiu tygodni, plucie krwawą wydzieliną, nagłe duszności, kłucie w klatce piersiowej, a także spadek wagi. Należy zwracać uwagę na powiększone węzły chłonne na szyi, utrzymujące się stany podgorączkowe i zapalne. To oczywiście mogą być objawy mniej niebezpiecznych dolegliwości, ale nie należy zwlekać i zgłosić się do lekarza rodzinnego lub specjalisty. Im szybciej uda się wykryć nowotwór, tym większe są szanse jego całkowitego wyleczenia.

- Ludzie czasami mówią, że jak się zoperuje guza, to dopiero wtedy rusza i atakuje cały organizm.
- To wierutna bzdura. Nowotwory układu oddechowego leczy się głównie operacyjnie. Niestety, chorzy często zgłaszają się zbyt późno, gdy choroba poczyniła już takie spustoszenia, że leczenie operacyjne nie przynosi efektów. W ubiegłym roku w Zielonej Górze zoperowano 58 pacjentów z powodu chorób nowotworowych układu oddechowego. Oczywiście część chorych skorzystała też z innych ośrodków medycznych. Zaznaczam, że operuje się przypadki rokujące pełne wyleczenie. A nie chorych z przerzutami do innych narządów. To daje statystycznie operację jednej osoby na dziesięciu chorych na raka. Czyli tylko jedną można uratować. W województwach ościennych, gdzie profilaktyka jest bardziej rozwinięta operowane są trzy osoby na dziesięciu chorych. W mojej praktyce mam panią Danusię, która przeszła operację usunięcia jednego płuca w 2002 r. Czuje się dobrze i żyje. Bo została szybko zdiagnozowana.

- Czy można uprzedzić nowotwór?
- Oczywiście, że tak. Lepiej wydawać pieniądze na badania profilaktyczne i akcję uświadamiającą zagrożenia, niż leczyć zaawansowane stadia nowotworów. Prowadzę rozmowy z Urzędem Marszałkowskim na temat powszechnego programu profilaktycznego. Mam nadzieję, że znajdą się na to pieniądze, bo lepiej uświadamiać i badać. 30 września i 1 października oddział pulmonologii 105 szpitala wojskowego w Żarach z filią w Żaganiu organizuje konferencję pulmonologów. Będziemy się szkolić, ale także rozmawiać z zarządem województwa, jak można pomóc mieszkańcom Lubuskiego, aby tak wielu z nich nie zapadało na ciężkie choroby układu oddechowego.

- Dziękuję.


Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska