Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital, który dobrze leczy i jeszcze na tym zarabia

Paweł Kozłowski 95 722 57 72 [email protected]
Publiczna lecznica w Drezdenku jest zarządzana przez spółkę. Działa bez wielomilionowego długu. W zeszłym roku zarobiła 400 tys. zł.
Publiczna lecznica w Drezdenku jest zarządzana przez spółkę. Działa bez wielomilionowego długu. W zeszłym roku zarobiła 400 tys. zł. Archiwum
Ponad 15,2 mln zł przeleje państwo na konto starostwa powiatowego. To finał przekształceń szpitala, do których namawiał rząd. Publiczna lecznica jest zarządzana przez spółkę. Szpital nie ma długów i przynosi zyski.

Zofia Bajko z Mirosławca w województwie zachodniopomorskim w drezdeneckim szpitalu jest zaledwie od kilku dni, ale już może pochwalić personel. - Wszyscy są bardzo mili, obsługa jest wspaniała - mówi kobieta, która przebywa na rehabilitacji. - Wcześniej jeździłam do szpitali w Kańsku lub Tucznie, ale tam na przyjęcie musiałabym teraz czekać trzy lata. Miejsce w Drezdenku dostałam po trzech miesiącach. Bardzo ładny jest też sam budynek: zadbany i czysty.
Danuta Baryluk na oddziale rehabilitacyjnym odwiedza męża. - Tutaj opieka jest jak w sanatorium - twierdzi mieszkanka Drezdenka. - Wiem coś o tym, bo mama ciężko zachorowała i leżała na wewnętrznym. Tutaj leczyć się też chciała ciocia z Gorzowa.

- Dobra opieka, czysto, schludnie. Nie słyszałem jeszcze, by ktoś narzekał - dodaje Andrzej Jędryczko.
Szpital w ostatnim czasie został wyremontowany. Nowych kolorów i ocieplenia doczekała się również elewacja. Oddział intensywnej terapii ma nowoczesne i przeszklone sale, supersprzęt warty pół miliona zł oraz doświadczoną kadrę lekarzy. - Na monitorach obserwuję stan pacjentów. Saturację, tętno lub temperaturę. Wystarczy jedno kliknięcie, by sprawdzić ciśnienie chorego - mówi pielęgniarka Izabela Fałat. - Ten oddział świadczy standardy jak w szpitalu klinicznym - zachwala wicedyrektor ds. medycznych Piotr Dębicki. Szpital jest najlepszą lubuską placówką pod względem wykonywanych badań w ramach programu profilaktyki raka szyjki macicy. Otworzył oddział urologii jednego dnia, nowe poradnie specjalistyczne, wyremontowany został oddział ginekologiczno-położniczy, powstała szkoła rodzenia. W zeszłym roku placówka zarobiła 400 tys. zł, w pierwszych miesiącach 2011 - około 200 tys. zł. Każda złotówka jest inwestowana.

- Szpital rozwija się, bo działa bez wielomilionowego długu na barkach - tłumaczy wicestarosta Andrzej Libera. Jeszcze do niedawna wynosił on ponad 20 mln zł. Całe zobowiązanie przejął jednak samorząd, który zdecydował się przekształcić publiczną lecznicę w spółkę w ramach rządowego programu ratowania szpitali. Spółka, w której 100 proc. udziałów ma powiat strzelecko-drezdenecki, rozpoczęła działalność w lipcu zeszłego roku. - W 2009 roku opozycja zarzucała, że ten program to obiecywanie gruszek na wierzbie. Jednak nasz ówczesny zarząd oraz rada były zdeterminowane, by go wprowadzić. Wszystko zakończyło się sukcesem - podkreśla A. Libera.
A co z długiem, który obciążył powiat? We wtorek starosta Andrzej Bajko podpisał w ministerstwie zdrowia finalny dokument, dzięki któremu powiat dostanie ponad 15,2 mln zł, czyli zdecydowaną większość zobowiązania, które wziął na siebie. Dotacja została przyznana właśnie w ramach programu, bo samorząd pokazał, że dobrze poradził sobie z przekształceniem lecznicy. - Wyniki spółki, która wciąż się rozwija, są dobre - potwierdza starosta.

Pieniądze od państwa zostaną przeznaczone na długi po zlikwidowanym SP ZOZ-ie: wobec ZUS-u, Urzędu Skarbowego, gminy Drezdenko, która poręczyła i spłacała wcześniejszy kredyt szpitala oraz na spłatę samego kredytu. Dzięki tej kasie odetchnie budżet samorządu. Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego powiaty w całej Polsce muszą zwrócić nadpłaty za tzw. karty pojazdu (dla strzelecko-drezdeneckiego oznacza to dodatkowy wydatek nawet 8 mln zł). - Zbieg tych okoliczności spowodował, że mieliśmy kłopoty finansowe i musieliśmy oszczędzać. Ale przetrwaliśmy kryzys. Problemy wciąż są, lecz dużo mniejsze i mam nadzieję, że poradzimy sobie z nimi znacznie sprawniej - dodaje A. Bajko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska