Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W gminie Żary podtopionych jest kilka wsi

Janczo Todorow
Wielka woda zalała posesję Ryszarda Dryniaka z Sieniawy Żarskiej
Wielka woda zalała posesję Ryszarda Dryniaka z Sieniawy Żarskiej Janczo Todorow
W piątek nad ranem rzeka Złota Struga wyszła z koryta i zalała podżarską wieś Kadłubię. Pod wodą są także niektóre posesje w Miłowicach, Sieniawie Żarskiej i Bogumiłowie.
Posesja Grażyny Stołpiak z Kadłubi wygląda jak jezioro.
Posesja Grażyny Stołpiak z Kadłubi wygląda jak jezioro. Janczo Todorow

Posesja Grażyny Stołpiak z Kadłubi wygląda jak jezioro.
(fot. Janczo Todorow)

- Co ja teraz zrobię, mam zalane całe podwórko, woda wdarła się i do mieszkania - rozpacza Grażyna Stołpiak, mieszkanka Kadłubi. - To już czwarta powódź w ostatnim czasie. Nie nadążam z remontem domu, w końcu chałupa nie wytrzyma i któregoś dnia się zawali. Nie ma pieniędzy na remont, mąż po zawale ma tylko 700 zł rentę, a ja jestem bezrobotna. Za co kupić materiały do remontu? Mało tego, ale jak dostaniesz dotację, to trzeba co tydzień się rozliczać, a co można zrobić w ciągu tygodnia?
- Mieszkam bardzo długo w tej miejscowości, ale nigdy jeszcze nie wiedziałem tyle wody - dziwi się Helena Korycka. - Strasznie to jest, a straty będą bardzo duże.

Sołtys Kadłubi Józef Zalewski stara się zapanować nad sytuacją. Rozwozi worki, pilnuje, aby nie zabrakło piasku. Żeby ratować posesję pani Stołpiak, za zgodą wójta przerwana została pobliska droga, żeby rzeka mogła swobodnie płynąć, zamiast w kręgach pod asfaltem. - Woda zbiera się z pól, dlatego rzeka dzisiaj o czwartej nad ranem wylała. Podtopiona jest i świetlica - wyjaśnia sołtys.
W Sieniawie Żarskiej jest jeszcze gorzej, podtopione są posesje, woda wdziera się do domów. Zalane są ogródki, garaże. - Jest coraz gorzej, woda przybiera, bo rzeka Sienica nie przyjmuje więcej opadów - tłumaczy sołtys Ewa Sługocka. - Zalane są nie tylko posesje, ale i pola. Ziemia jest tak nasiąknięta, że więcej nie przyjmuje. Od lat domagamy się, żeby zarząd melioracji zaopiekował się rzeką. Niestety, nic nie zrobiono i takie są skutki.

W Sieniawie Żarskiej woda zalewa nie tylko dom i posesję Ryszarda Dryniaka, ale i jego zboże na polu. - Co ja teraz zrobię, same straty - mówi i jego głos się łamie.
- U mnie też zalało podwórko, ta woda nie ma dokąd odpłynąć - dodaje Janusz Pudło.
- Sytuacja jest niepokojąca, ale nie poddajemy się - zapewnia wójt Wiesław Polit, który dzisiaj z samego rana odwiedza mieszkańców zalanych miejscowości. - Jesteśmy w stałym kontakcie z sołtysami, na bieżąco otrzymujemy informację o tym, co dzieje się w każdej wsi. Mamy pod dostatkiem worków i piasku. Już na początku roku mieliśmy pieniądze, które chcieliśmy dofinansować Lubuski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych. Po to, żeby pogłębił koryta rzek w naszej gminie. Niestety, dopiero pod koniec lipca ma się odbyć przetarg na wybór wykonawcy tych robót, ogłoszony przez tę instytucję. A zanim to się stanie, to my utoniemy - dodaje W. Polit.

Udało nam się dodzwonić do Ryszarda Wereckiego, kierownika inspektoratu Lubuskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Niestety, kiedy zadaliśmy nasze pytania szybko się rozłączył i więcej nie odbierał telefonów.

Wielka woda zalała posesję Ryszarda Dryniaka z Sieniawy Żarskiej
Wielka woda zalała posesję Ryszarda Dryniaka z Sieniawy Żarskiej Janczo Todorow

Wielka woda zalała posesję Ryszarda Dryniaka z Sieniawy Żarskiej
(fot. Janczo Todorow)

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska