Historia pojedynków Falubazu ze Stalą jest bardzo długa i równie bogata. Pierwsze derby Ziemi Lubuskiej rozegrane zostały w 1948 roku w poznańskiej lidze okręgowej. Ostatnie - w maju. I wszystkie były wyjątkowe!
Rok 1978, Zielona Góra
Jerzy Synowiec z Gorzowa miał wtedy 25 lat, był aplikantem sądowym i kibicem, w latach 90. został prezesem Stali. - W pierwszym wyścigu straciliśmy Edwarda Jancarza, po upadku nie mógł dalej jeździć - wspomina. - Od tego momentu atmosfera była bardzo gorąca. Każde zachowanie, każdy gest wywoływały agresję.
Rozróby zaczęły się w trakcie ostatniego biegu. - Przy wieżyczce rozpętała się potworna bijatyka. A wtedy nie było ochroniarzy! - podkreśla Synowiec. - Ludzie, którzy opuszczali stadion, niszczyli samochody. Wybijali szyby, cięli opony... A mnie na trybunach urwali rękaw eleganckiego, skórzanego płaszcza. Do Gorzowa wracałem dużym fiatem bez szyby.
Synowiec pamięta, że tamten pojedynek Falubaz wygrał 62:45. - Rewelacyjnie pojechał Andrzej Huszcza. Zdobył 20 punktów - dodaje.
Rok 1991, Gorzów
Mecz na styku: 3:3, 3:3, 3:3, 3:3, 3:3... Gonitwa VI. Na pierwszym wirażu Jarosław Szymkowiak podciął Piotra Śwista. Po chwili na torze pojawił się mężczyzna w obcisłym golfie i wyprowadził precyzyjny cios na głowę "Szymka". Tym "pięściarzem" był... ojciec Śwista!
Sędzia Lechosław Bartnicki wykluczył Szymkowiaka aż do końca zawodów. Tymczasem Morawski (tak nazywała się wówczas drużyna z Zielonej Góry), choć osłabiony, wywiózł z Gorzowa zwycięstwo 47:43. I w tym sezonie zdobył mistrzostwo.
Rok 2008, Gorzów
Zakończyły się derby. Po raz drugi w sezonie wygrał Falubaz. Z szatni wychodzą żużlowcy Stali. W marnych nastrojach, ze spuszczonymi głowami. Idzie także Tomasz Gollob.
Nagle z budynku wybiega Grzegorz Walasek, ubrany tylko w ręcznik. Dopada do Golloba, kłuje go palcem w plecy i... - Kto wygrał mecz?! - pyta. Podobno kapitan Stali odpowiedział jednym słowem, którego tu jednak nie zacytujemy...
Rok 2009, Zielona Góra
Najgorsze w historii derby na trybunach. Kilku chuliganom, którzy podobno przyjechali kibicować Stali, udało się wnieść na stadion petardy. Odpalali je i rzucali w fanów Falubazu! Pierwsze poleciały jeszcze przed meczem, kolejne w trakcie zawodów.
Policja interweniowała dopiero po II wyścigu. Wyrzuciła wszystkich, którzy znajdowali się w sektorze dla kibiców gości. Użyła gazu, gdy niektórzy śmiałkowie zaczęli atakować flagami... Rozpętała się potworna burza. Prezes Stali powiedział później, że to nie byli policjanci, tylko przebrani fani Falubazu.
Dzień po derbach zrobiło się jeszcze bardziej gorąco. Klub z Zielonej Góry ujawnił, co chcieli wnieść na stadion kibice z Gorzowa. W złożonej fladze schowane były dwie litrowe puszki, z lontami, przypominające bomby domowej roboty.
Rok 2011, Gorzów i Zielona Góra
Złośliwości ciąg dalszy. W Gorzowie "klatka" dla fanów z Zielonej Góry wysmarowana była jakimś paskudztwem. A przedstawiciele ekipy Falubazu, którzy przyjechali trochę wcześniej, nie zostali od razu wpuszczeni na stadion. No i w rewanżu sektor dla kibiców Stali w Zielonej Górze też był czymś wysmarowany...
Derby na trybunach
Zdecydowanie lepiej ogląda się walkę kibiców na hasła, na oprawy. W sezonie 2006 klub z Gorzowa wymyślił operację "Powrót do legendy". Drużyna przyjechała na pojedynek do Zielonej Góry i na trybunach zobaczyła ogromne płótno, na którym rozwarta paszcza fana z mysimi uszami wciągała - niczym w otchłań - żółty tramwaj z niebieskim napisem "Stal". I hasło: "Pożarty dziś będzie wasz sen o legendzie". Z kolei przed ostatnimi derbami, które zostały przełożone, kibice z Gorzowa przywieźli napis: "Jesteście mali przy wielkiej Stali".
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
