Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasi żołnierze w Afganistanie: Świt nad Kadi Jan Moradi

Ppor. Anna Wisłocka (dab)
Jeden z naszych żołnierzy podczas ostatniej akcji.
Jeden z naszych żołnierzy podczas ostatniej akcji. Ppor. Anna Wisłocka
Żołnierze zgrupowanie bojowego (ZB) Bravo wspólnie z Agańską Armią Narodową (ANA) przeprowadzili operację mającą na celu zlokalizowanie oraz zlikwidowanie skrytek i miejsc przechowywania broni rebeliantów.

W akcji wzięli udział żołnierze dwóch plutonów 2. kompanii Zgrupowania Bojowego Bravo, a do tego zespół grupy rozpoznawczej, dwa zespoły saperów, snajperzy, żołnierze z taktycznego zespołu kontroli wsparcia powietrznego JTAC ( z ang. Joint Tactical Air Controlling) odpowiedzialnej za koordynację wsparcia powietrznego oraz pluton zespołu doradczo-łącznikowego OMLT, stacjonujący w bazie Qarabagh. Do akcji zostały również zaangażowane zespoły Samodzielnej Grupy Powietrzno - Szturmowej, aby w razie potrzeby wesprzeć piechocińców z powietrza.

Operacja została starannie przygotowana przez komórki dowódcze i sztabowe ZB Bravo. Poprzedziło ją wiele godzin pracy osób odpowiedzialnych za zbieranie informacji i przygotowanie ich tak, aby żołnierze wyjeżdżających z bazy dokładnie wiedzieli, jakie zagrożenia mogą napotkać i czego mogą się spodziewać. Później dowódcy musieli zaplanować sposób przeprowadzenia akcji, jakie siły zostaną w niej wykorzystane, przewidzieć różne możliwe warianty przebiegu działania i do każdego z nich przygotować żołnierzy.

Przeszukanie obiektów miało być przeprowadzone przez siły Afgańskiej Armii Narodowej, a Polacy mieli im tylko zapewnić zaplecze. - To jest ich kraj i ich akcja. To oni mają sprawdzić wszystkie obiekty. My jesteśmy tu po to, aby ich wspierać - podkreślił kierujący akcją por. Artur Zielichowski dowódca 2. kompanii ZB Bravo w trakcie poprzedzającej operację odprawy zadaniowej.

Znaleźli skrytki na broń

Celem akcji było przeszukanie wioski Kadi Jan Moradi, położonej niedaleko bazy Polskich Sił Zadaniowych (PSZ) Qarabagh. Według wywiadu, mogą się tam znajdować liczne skrytki z bronią i amunicją wykorzystywaną później do ataków na bazy sił koalicji i przeciwko ludności cywilnej.

Nocą z bazy PSZ - Warrior wyjechały kolumny pojazdów, tradycyjnie prowadzone przez 1. zespół zwiadowców z grupy rozpoznawczej. Przed świtem musiały dotrzeć do punktu spotkania z wyznaczoną do zadania kompanią sił ANA i plutonem zespołu doradczo-łącznikowego OMLT z bazy Qarabagh.

Wczesnym rankiem polskie i afgańskie siły otoczyły wskazaną wioskę. Jednocześnie z dwóch stron weszły do niej grupy wyznaczone do przeszukiwań. Mimo wczesnej pory dnia powietrze było gorące, a wokół unosiły się tumany kurzy wzbijane przez wojskowe pojazdy. Jedno po drugim zostały sprawdzone kolejne domostwa. Tu i ówdzie słychać było komentarze zaskoczonych mieszkańców, chociaż większość z nich tylko z ciekawością przyglądała się niecodziennej sytuacji. Afgańczycy starannie przeszukiwali kolejne obiekty, podczas gdy polscy żołnierze, pozostający krok za nimi, ubezpieczali ich i wspierali merytorycznie.

W trakcie akcji zostały odkryte wykopane w ziemi i zamaskowane jamy służące do przechowywania broni czy materiałów wybuchowych.

Bravo z "siedemnastej"

Bardzo częsta w ostatnim czasie obecność sił koalicji w różnych miejscach tego rejonu sprawiła, że terroryści nie mogą tam czuć się bezpiecznie. Prawdopodobnie, dlatego wielokrotnie zmieniają miejsca przechowywania broni i swoje ukrycia.

Takie akcje, są niezmiernie ważne, gdyż ograniczają możliwości działania rebeliantów. Pokazują ludności cywilnej, że nie jest sama i bezbronna wobec poczynań partyzantów, a także pozwalają afgańskiej armii zdobywać bezcenne doświadczenie i korzystać z polskich wzorców i wskazówek udzielanych przez instruktorów OMLT.

Zgrupowanie bojowe Bravo tworzą żołnierze 1. batalionu piechoty zmotoryzowanej Ziemi Rzeszowskiej z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej wchodzącej w skład 11. Dywizji Kawalerii Pancernej.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska