Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogowe ekrany przyczyną śmierci wielu ptaków w Zielonej Górze

Piotr Jędzura, 68 324 88 46, [email protected]
fot. Paweł Janczaruk
Nie odstraszyły ich nawet namalowane na pleksi czarne drapieżniki. To był okropny widok. Ptaki uderzały o akustyczny ekran i ginęły. Czytelnik przyniósł nam reklamówkę pełną martwych zwierząt. Czternaście sztuk...

Do przyrodniczego dramatu doszło przy nowej drodze, łączniku ul. Botanicznej z Wyszyńskiego i... Ptasią. Jednak nie jest to zdecydowanie "ptasia" ulica. Droga została bowiem zbudowana raptem przed kilkoma mieszkaniami i zgodnie z życzeniem mieszkańców okolicy wyposażono je w ekrany tłumiące dźwięki. Mieszkańcy są zadowoleni, ale...

- Mam w reklamówce 14 ptaków. Zabiły się uderzając w przeźroczysty ekran - powiedział proszący o anonimowość zielonogórzanin. Okropny widok. Ptaki po uderzeniu padały i zamarzały. - Szkoda tych stworzeń. Czy naprawdę nic nie można zrobić, aby zakończyć ten dramat? - pyta Czytelnik.

Na ścianie z pleksi, która ma chronić mieszkańców okolicznych domów przed hałasem dobiegającym z drogi, są narysowane sylwetki wielkich ptaków. Mają imitować drapieżniki i odstraszać małe ptaszki. Ale...
- Najnowsze badania pokazały jednak, że sylwetki drapieżnych ptaków nie sprawdzają się - wyjaśnia dr Marcin Bocheński z wydziału nauk biologicznych Uniwersytetu Zielonogórskiego. Ptaki po prostu nie widzą ani przeźroczystej pleksy, ani czarnych sylwetek drapieżników. Nieświadome zagrożenia uderzają w ekran i giną.

Dlaczego akurat dzieje się tak przy nowej drodze prowadzącej do ul. Botanicznej? - Powód jest bardzo prosty, tutaj przebiega korytarz ekologiczny, którym zwierzęta wędrują z lasów do miasta - wyjaśnia dr Bocheński. Wykorzystują drzewa, które rosną na terenie ogródków działkowych i lasu znajdujących się w okolicy. Nie podejrzewają śmiertelnej pułapki.
W innych miejscach, w których również są zamontowane podobne ekrany, ptaki jednak nie ginąć. Dlaczego? Bo nie są one ustawione na trasach przelotów.
Rozwiązanie nie jest nawet specjalnie skomplikowane. Należy na pleksi umieścić inny wzór.
- Kraty lub pasów jak mówią najnowsze badania - wyjaśnia dr Bocheński. Kolor tutaj nie gra roli. Ptaki dostrzegają wzory z daleka, widzą śmiertelną przeszkodę.
Tomasz Misiak, doradca prezydenta Zielonej Góry zapewnia, że problem zostanie
rozwiązany. - Zgodnie z zaleceniami na pleksi zostały umieszczone wizerunki ptaków. Nie wiedzieliśmy, że to się nie sprawdzi - mówi. Obiecuje wiosną zająć się tematem.

- Rozważymy umieszczenie pasów lub wzoru w kratkę na ekranie, ale dopiero wtedy, kiedy pozwolą na to warunki atmosferyczne - mówi T. Misiak.
Bocheński mówi, że trwają przymiarki do przeprowadzenia badań właśnie w miejscu "śmiertelnego ekranu". - Teraz trudno powiedzieć, czy wiosną będzie tam jeszcze większy kłopot, trzeba to sprawdzić - mówi naukowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska