Zawały serca wymagają, jak najszybszej interwencji lekarskiej. Kardiologowie wykonują koronografię, przy pomocy której usuwa się zakrzepy krwi i udrażnia tętnice. Im szybciej taki zabieg zostanie przeprowadzony, tym większe są szanse, że pacjent przeżyje i wróci do zdrowia. Lekarze oceniają, że maksymalny czas, w którym należy przeprowadzić interwencję kardiologiczną to dwie godziny. Jeżeli zabieg będzie spóźniony to pacjentowi może grozić trwałe kalectwo. Do tej pory zawałowców z południa województwa trzeba było wozić do szpitali w Zielonej Górze lub Nowej Soli. O ile z Żar, czy Żagania można szybko dojechać do Zielonej Góry, to już dojazd tam karetki z Przewozu, Wymiarek, czy Gozdnicy jest trudniejszy.
Od połowy maja wszystko się zmieni. Rusza pracownia hemodynamiczna w 105. szpitalu wojskowym w Żarach. Dzięki niej pacjentów na koronografię nie trzeba będzie wieźć aż do Zielonej Góry, czy też Nowej Soli.
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" z 13 kwietnia 2011
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?