Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy tramwaj ma 40 lat, ale da radę!

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
Z zewnątrz prezentował się świetnie. W środku też wyglądał czysto i solidnie. W sumie nie różni się od tych niemieckich wagonów, które już mamy.
Z zewnątrz prezentował się świetnie. W środku też wyglądał czysto i solidnie. W sumie nie różni się od tych niemieckich wagonów, które już mamy. Tomasz Rusek
To była najdłuższa podróż niebiesko - żółtego wagonu. Z Amsterdamu do Gorzowa przyjechał na specjalnej platformie. W piątek po raz pierwszy dotknął naszych torów. A od lipca będzie nas woził!

Nietypowy transport dojechał do zajezdni Miejskiego Zakładu Komunikacji dokładnie o 1.00 w nocy z czwartku na piątek. Kilka godzin później byliśmy już na miejscu. Tramwaj stał na specjalnej platformie i czekał na rozładunek. Prace ruszyły o 8.20. Dokładnie godzinę później tramwaj zjechał z platformy prosto na torowisko.

- Ja słyszałam, że to strasznie stare tramwaje są! Po co kupować złom? Nikt tego nie chce, a my bierzemy? To bez sensu - mówiła wcześnie rano pasażerka podobnego helmuta Marta Woźniak, gdy jechaliśmy do MZK na rozładunek. Ale te modele tramwajów mają też swoich fanów. - Mniej w nich rzuca, siedzenia są lepsze, wygodniejsze i więcej miejsca na nogi jest niż w innych wagonach - zauważa zalety Kazimierz Jedlak z ,,dwójki''. Poza tym nie jest tak, że ,,nikt ich nie chce''. Używane tramwaje są poszukiwane przez wiele miast.

- To prawda, że sprowadzony wagon ma swoje lata. Ale z drugiej strony miał długą przerwę w kursowaniu, jest w bardzo dobrym stanie i paradoksalnie będzie najlepszym tramwajem w mieście. W latach 90. przeszedł kapitalny remont - oceniał na gorąco Paweł Kamyszek z Gorzowskiego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej. On i kilku kolegów nie mogli przegapić takiej chwili i od rana czekali z aparatami na rozładunek.

Czy wiesz, że tramwaje jeździły także po Gubinie? Więcej o historii lubuskich tramwajów znajdziesz na lubuski.regiopedia.pl - największej internetowej encyklopedii Ziemi Lubuskiej

My też dokładnie obejrzeliśmy sobie nowy nabytek MZK. Z zewnątrz prezentował się świetnie. W środku też wyglądał czysto i solidnie. W sumie nie różni się od tych niemieckich wagonów, które już mamy. No, może poza jednym szczegółem: nowy-stary wagon ma... dwie kabiny motorniczego. Jedną z przodu, drugą z tyłu. - Zanim w lipcu wypuścimy go na tory, jedną z nich wymontujemy. Wóz zostanie też gruntownie sprawdzony i przygotowany do kursowania. Poza oznakowaniem i montażem kilku elementów zostanie również przemalowany w barwy marki Gorzów Przystań - powiedział nam rzecznik MZK Marcin Pejski.

Potwierdza, że wagon ma ponad 40 lat. Jednak i tak jest w lepszej kondycji niż 30-letnie tramwaje polskiej produkcji, jakimi teraz jeździmy. - Ten ma nam posłużyć przez najbliższe pięć lat - dodaje Pejski.
To nie koniec: 9 kwietnia, czyli w najbliższy weekend, przyjedzie do nas kolejny tramwaj z Amsterdamu. Też po rozładunku czeka go szybkie ,,przerobienie'' pod gorzowskie warunki. I w wakacje powinien być gotowy do jazdy.

Oba wozy są zakupem ratunkowym. Mają pomóc MZK połatać dziury w rozkładach, które powstały, gdy w grudniu posypało się kilka starych tramwajów. Miasto zapłaciło za nie holenderskiemu stowarzyszeniu (zajmuje się historią transportu) 269 tys. zł. Niewiele, bo - przypomnijmy - nowy tramwaj potrafi kosztować od 3 do nawet 8 mln zł.

Kiedy wreszcie kupimy naprawdę nowe pojazdy? Tego nie wie nikt. Ale według raportu o stanie komunikacji szynowej, który dwa miesiące temu przedstawił zakład, mamy na to najwyżej pięć lat. I potrzeba na to 160 mln zł. Bez dodatkowych 40 mln zł na remonty sieci możemy już dziś szykować się do zwijania przynajmniej części linii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska