Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uśmiech przez łzy: obronili swoje wiejskie szkoły

Tomasz Czyżniewski 68 324 88 34 [email protected]
- Dziękujemy! Dziękujemy! - krzyczeli rodzice witając wychodzące z sesji dyrektorki szkół. Szefowa placówki w Radnicy Ewa Sierszyńska nie kryła łez.
- Dziękujemy! Dziękujemy! - krzyczeli rodzice witając wychodzące z sesji dyrektorki szkół. Szefowa placówki w Radnicy Ewa Sierszyńska nie kryła łez. fot. Paweł Janczaruk
Poseł Bożenna Bukiewicz przez godzinę wybijała z głowy radnym PO pomysł zamknięcia szkół. Skutecznie. - Wycofuję się z uchwały o likwidacji - zakomunikował burmistrz Cebula.

Wczoraj w Sali Tysiąclecia krośnieńskiego urzędu radni mieli debatować nad budżetem gminy na ten rok. Ten jednak mało kogo interesował. Każdy miał swoje zmartwienia. Burmistrz Marek Cebula, jak przeprowadzić likwidację wiejskich szkół w Osiecznicy, Wężyskach i Radnicy, którą przeforsował przed tygodniem wywołując olbrzymie protesty.

Straż miejska, jak wpuścić tylko ograniczoną liczbę widzów. Policja, co zrobić, jeżeli wściekłym rodzicom puszczą nerwy? Rodzice, jak powstrzymać nerwy i zmusić burmistrza oraz radnych, by się wycofali ze swoich pomysłów. Wreszcie poseł Bukiewicz, jak zmusić burmistrza i radnych PO, by sobie odpuścili, a radni PO jak z sytuacji wyjść z twarzą.

To, że tego dnia pierwsze skrzypce będzie grała szefowa PO w regionie widać było na półtorej godziny przez sesją, kiedy B. Bukiewicz w asyście eksperta, zielonogórskiej radnej PO Aleksandry Mrozek, przyjechała do starostwa na spotkanie z rodzicami i dyrektorkami likwidowanych szkól. Nie zostawiła na burmistrzu suchej nitki.

- Zrobię wszystko, żeby przekonać pana burmistrza Marka Cebulę, do odstąpienia od tego pomysłu. Potrzebne są rozmowy i dialog z mieszkańcami. Wcześnej jednak powinien uchylić uchwałę o likwidacji szkól - zakomunikowała pod koniec spotkania szefowa Platformy. Po chwili pojechała do urzędu gdzie miała zacząć się sesja.

- Będziemy walczyć! - stwierdziła krótko przedzierając się przez tłum rodziców stojących przed drzwiami. Blokowali je strażnicy miejscy, którzy do środka wpuścili ok. 100 osób. - Nie oddamy szkół! Będziemy walczyć! - krzyczeli rodzice. - Cebula wyjdź do nas! - dodawali inni.

- Będziemy walczyć do końca. Jak małe dzieci można chcieć wozić z pięknej nowej szkoły w Wężyskach, do rozpadającej się i podtapianej SP 1 w Krośnie? To bez sensu - denerwowała się Bogusława Woźniak.

- Burmistrz musi się wycofać z uchwał likwidujących szkoły. Wtedy będą możliwe rozmowy przy okrągłym stole. Naszym przedstawicielem będzie prof. Jacek Krzepa - tłumaczył Ireneusz Wróbel, szef społecznego komitetu protestacyjnego. - Nasze dzieci 1 września pójdą do swoich szkół. Wierzę, że burmistrz nie zlekceważy pani poseł Bukiewicz, tak jak nas lekceważył.

Nawet jeżeli taki pomysł krążył po głowie burmistrza, to B. Bukiewicz skuteczni mu go z głowy wybiła. Przed sesją i podczas przerwy. Oprócz pani poseł na sali pojawili się również dwaj inny parlamentarzyści: Jerzy Materna i Józef Zych (witany oklaskami).

O 17.00 koniec przerwy. Uśmiechnięta poseł Bukiewicz wróciła na salę. - Przykro mi, że doszło do takiej sytuacji. Myślę, że to brak doświadczenia. Mam dla was dobrą nowinę. Likwidacji szkół nie będzie - mówiła do sali. Za oknem (głośniki wystawiono na zewnątrz budynku) tłum skandował: - Dziękujemy! Dziękujemy! Dziękujemy!

- Rada otrzymała zimny prysznic. Musi zrozumieć, że jest dla obywateli. A państwo zaimponowaliście mi pokazując, jak bronić swoich racji. Słusznych racji. Sala klaskała na stojąco. - Jak byłem u was w sobotę w Osiecznicy, to mówiłem, że czarną flagę nad drzwiami wywiesiliście za wcześnie. Likwidowanie wiejskich szkół to zły pomysł - dodał poseł Zych. Poseł Materna, nic nie mówił.

- Mowa tu była o braku doświadczenia. A to doświadczenie doprowadziło do zadłużenia gminy, które tak ciąży nad budżetem - usiłował się bronić burmistrz Cebula (za oknem gwizdy), po czym z grobową miną zakomunikował: - Ponieważ byłem wnioskodawcą uchwały o zamiarze likwidacji gmin, teraz wniosę uchwałę o unieważnienie likwidacji.

Radni pomysł przegłosowali (tylko dwóch się wstrzymało). Likwidacji trzech wiejskich szkół nie będzie.
- Cieszę się. Ta atmosfera odbijała się na pracy szkoły - odetchnęła z ulgą Iwona Skołozubow, dyrektorka szkoły w Wężyskach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska