Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Głogowie sukiennice będą pod szkłem

Anna Białęcka 76 833 56 65 [email protected]
Dziura w Rynku nie prezentuje się zbyt dobrze. Ale jak zapewniają władze miasta, w przyszłym roku ma być lepiej – zostanie ona przykryta taflą szkła. Ile to będzie kosztowało, nikt z rządzącyh miastem w tej chwili nie wie.
Dziura w Rynku nie prezentuje się zbyt dobrze. Ale jak zapewniają władze miasta, w przyszłym roku ma być lepiej – zostanie ona przykryta taflą szkła. Ile to będzie kosztowało, nikt z rządzącyh miastem w tej chwili nie wie. fot. Anna Białęcka
Na pewno jeszcze nie w tym roku doczekamy się chwili, gdy Rynek będzie prezentował się tak jak trzeba. Dziura z resztkami sukiennic wciąż będą straszyć. Ale już wiadomo, że w przyszłości zostanie ona przykryta szkłem.

Jak pamiętamy, na Rynku miała być ładna fontanna i figurka dziewczynki karmiącej gołębie. Te plany pokrzyżowało odkrycie, dokonane w czasie badań archeologicznych przy upiększaniu tej części Rynku. Odkopano sukiennice z XIV wieku w dobrym stanie. Teraz już wiadomo, że fontanna trafi na osiedle Kopernika, a figurka jeszcze poczeka na decyzje, siedząc w piwnicach ratusza.

Prezydent zadecydował, że sukiennic nie wolno zakopać, bo są zbyt ważne dla historii naszego miasta. Przez kilka miesięcy naukowcy z Politechniki Wrocławskiej zastanawiali się nad koncepcjami zagospodarowania historycznego odkrycia. W końcu to co wymyślili, zaprezentowali władzom miasta. - Po wstępnych konsultacjach podjęliśmy decyzję o przeszkleniu wykopu - powiedział wiceprezydent Leszek Rybak. - Podobne rozwiązanie ma Zielona Góra. Pojechaliśmy wiec zobaczyć jak się ono prezentuje. Zauważyliśmy, że położenie szklanej przykrywy i udostępnienie jej przechodniom, nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Dlatego wiadomo, że szklana płyta zostanie podniesiona nad powierzchnię Rynku o około pół metra, tak, by nie służyła do chodzenia, ale pozwalała na zobaczenie tego, co jest pod spodem. - Chcemy także, by sukiennice były podświetlane - dodaje L. Rybak. - Ponadto pomyśleliśmy o wejściu do tego zabytku. Jest on na tyle wysoki, by mogli swobodnie chodzić tam ludzie. A ponadto dzięki temu, atrakcyjność tego miejsca będzie zdecydowanie większa.

W tym roku, jak zapowiada L. Rybak, zostanie przygotowania dokumentacja. Wtedy będzie wiadomo, ile kosztować nas będzie realizacja tego pomysłu. - Kiedy już będziemy mieli te wszystkie dane, przedstawimy koncepcję radnym - mówi wiceprezydent. - To oni podejmą decyzje o zaplanowaniu pieniędzy na wykonanie prac w przyszłorocznym budżecie.

Do tego czasu musimy pogodzić się z wielką dziurą z ruinami, przykrytymi żółtą folią, otoczoną siatkowym ogrodzeniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska