Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy nie chcą likwidacji szkoły

Janczo Todorow 68 363 44 99 [email protected]
- Będziemy bronić naszej szkoły. Jak trzeba to napiszemy nawet do premiera - zapewniają Zbigniew Łoś (z lewej) i Janusz Milczanowski.
- Będziemy bronić naszej szkoły. Jak trzeba to napiszemy nawet do premiera - zapewniają Zbigniew Łoś (z lewej) i Janusz Milczanowski. fot. Janczo Todorow
Mieszkańcy Mierkowa są wściekli. Dowiedzieli się, że władza gminy zamierza zlikwidować szkołę podstawową w ich miejscowości. Twierdzą, że to zemsta burmistrza, za to, że nie głosowali na niego w ostatnich wyborach.

- Szkoła istnieje u nas już 65 lat. Budowano ją w czynie społecznym. Kiedy powstały gimnazja przekształcono ją w filię Szkoły Podstawowej nr 3 w Lubsku. Uczą się tu nie tylko dzieci z Mierkowa, ale także z Osieka, Raszyna, Chełma Żarskiego, Ziębikowa i Garei. Gdyby doszło do jej likwidacji, to uczniowie musieliby jeździć do Lubska - opowiada Wojciech Tymczyj.
- Przed wyborami burmistrz obiecywał, że nie zlikwiduje szkoły - przypomina Zbigniew Łoś, prezes kółka rolniczego. - Nasze kółko od ćwierć wieku wspiera finansowo szkolę. Od siedmiu lat gmina nie dała pieniędzy na remonty. Wszystko robimy sami. A teraz chcą ją zlikwidować? To wielki dramat dla mieszkańców.
- Jeżeli zlikwidują szkolę, to wieś będzie martwa. Nic nie będzie się w niej działo. Młodzież zdziczeje - dodaje Janina Donat.
- To zemsta burmistrza - ucina Jerzy Rodkis. - Dlatego, że w naszej wsi nie głosowaliśmy na niego. To jest decyzja polityczna, a nie ekonomiczna. Bo nasza szkoła niewiele gminę kosztuje.
- Jak byłem dzieckiem chodziłem przez jakiś czas do szkoły w Lubsku i wracałem do Mierkowa piechotą.
Wiem jak to wygląda - wspomina Janusz Milczanowski. - Teraz to samo może spotkać nasze dzieci.

Burmistrz Lubska Bogdan Bakalarz przekonuje, że nigdy nie składał obietnic, iż nie zlikwidujemy szkoły. - Ale sprawa jest na etapie konsultacji, nie ma jeszcze żadnej decyzji. Na ten temat ostatecznie wypowie się rada miejska - tłumaczy lubski włodarz. - Nie ma żadnej zemsty. To jest po prostu rachunek ekonomiczny. Wydajemy na szkolę pół miliona zł, a są w niej połączone klasy po 9 uczniów. Jaki to ma sens?
B. Bakalarz deklaruje, że jeżeli mieszkańcy chcieliby założyć szkolę niepubliczną, to gmina pomoże. - Chętnie przekażemy im subwencję oświatową. Gdyby doszło do likwidacji obecnej placówki, to zaoszczędzone pieniądze przekażemy dla Mierkowa - mówi.
Mieszkańcy zebrali 250 podpisów pod apelem do burmistrza o pozostawienie szkoły we wsi. Mają zamiar spotkać się z włodarzem jeszcze przed sesją rady miejskiej, planowaną na środę.

Gdzie jeszcze warto wpaść? Najciekawsze i najpiękniejsze miejsca znajdziesz na lubuski.regiopedia.pl - największej internetowej encyklopedii Ziemi Lubuskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska