Od dwóch dni piszemy o masakrze nietoperzy w podziemiach Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. Poinformował nas o niej w środę dr Tomasz Kokurewicz z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, który w sobotę kierował liczeniem tych skrzydlatych ssaków zimujących w rezerwacie Nietoperek w podziemiach MRU. Twierdzi, że uczestnicy badań znaleźli tam 204 zabite nietoperze. Przesłał nam również zdjęcia okaleczonych nocków dużych.
Informacja o zabitych nietoperzach wcześniej ukazała się na stronie internetowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, w poniedziałek podała ją także Polska Agencja Prasowa.
Po artykule w "GL" międzyrzeccy policjanci wszczęli postępowanie, które ma wyjaśnić przyczyny i skalę opisanego przez nas zdarzenia. Dziś na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. pojawił się komunikat na ten temat.
Policja: - Sprawę wyjaśniamy
W komunikacie policji czytamy m.in. "Wczoraj (20.01.2011r.) grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z Powiatowym Lekarzem Weterynarii dokonała oględzin MRU. Spenetrowano korytarze i zebrano 6 sztuk zwłok nietoperzy, w celu dokonania badań w kierunku wścieklizny i badań bakteriologicznych oraz sekcyjnych.
Policjanci i lekarz weterynarii, w trakcie oględzin, znaleźli 49 sztuk nietoperzy w różnym stanie rozkładu, od sztuk zmumifikowanych do sztuk pozwalających dokonać badania.
Z przeprowadzonego wywiadu wiadomo, że populacja nietoperzy w MRU jest na poziomie 30-35 tys. sztuk. Jak wynika ze wstępnych ustaleń Policji i Powiatowego Lekarza Weterynarii
- Oględziny zwłok świadczą o tym, że zwierzęta padły w sposób naturalny, bez ingerencji człowieka. Zwłoki były kompletne i nie potwierdziły się, jak na razie, doniesień o odciętych głowach i innych części ciała. U dwóch sztuk nietoperzy lekarz weterynarii stwierdził lekkie uszkodzenie powłok brzusznych.
Martwe nietoperze leżały bezpośrednio pod koloniami wiszącymi w miejscu ich zimowania. Najwięcej (5) nietoperzy leżało pod najliczniejszą kolonią. W pozostałych przypadkach były to pojedyncze sztuki.
Podczas wykonywania czynności zmierzających do wyjaśnienia okoliczności zdarzenia, policjanci otrzymali pisemne zawiadomienie z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o możliwości popełnienia przestępstwa, tj. naruszenia przepisów ustawy o ochronie przyrody.
Sprawę wyjaśniamy".
Małgorzata Matysek: - Badamy nietoperze pod kątem wścieklizny
Policjanci opierali się na wstępnych ustaleniach powiatowego lekarza weterynarii Małgorzaty Matysek.
- Znalezione przez nas nietoperze zdechły z naturalnych przyczyn. Tylko dwa miały lekko naruszone powłoki brzuszne. Jakby zostały pogryzione przez jakieś drapieżniki - mówiła nam dziś M. Matysek.
Sześć martwych nietoperzy zostało wysłanych do badań pod kątem wścieklizny. Wyniki będą znane być może już dziś wieczorem, najpóźniej w poniedziałek.
Tomasz Kokurewicz: - Nietoperze zostały zabite!
Kierownik badań twierdzi, że nietoperze zostały jednak zabite. - Mamy pełną dokumentację. Także fotograficzną. W tym zdjęcia ssaków z odciętymi głowami. Same sobie tego nie zrobiły. Możemy udostępnić te materiały śledczym. Przekazałem już policji adresy osób, które ze strony polskiej kierowały poszczególnymi grupami podczas liczenia w północnej części. Mogą złożyć zeznania i potwierdzą, co widzieli - mówi naukowiec.
Przyrodnik zapewnia, że nie wymyślił sobie tej masakry. Mówi, że w tamtej części rezerwatu nietoperze liczyło 50 osób. Dlatego - jak nas dzisiaj przekonywał - policjanci bez trudu powinni ustalić szczegóły.
- Jeśli będzie taka potrzeba, udostępnimy policji także dane obcokrajowców, którzy uczestniczyli w badaniach. Oni też mogą złożyć zeznania - dodaje.
Zdaniem dra T. Kokurewicza, wszystkie zabite nietoperze zostały odnaleziono w północnej części MRU w okolicach bunkra nr 724. Co się z nimi stało? - A skąd mam to wiedzieć - odpowiada.
Wczoraj dr T. Kokurewicz wykluczył, że nietoperze mogły paść ofiarami drapieżnych zwierząt. Piszemy dziś o tym w "GL" p na naszym portalu. Naturalnymi wrogami gacków są kuny, lisy i sikorki. W MRU nigdy nie stwierdzono występowania tych zwierząt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?