Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woda zalała mieszkania w Kęszycy Leśnej pod Międzyrzeczem

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- W klatce schodowej pojawił się już grzyb. Zalało też nasze mieszkanie - mówi Zbigniew Szuma z Kęszycy Leśnej.
- W klatce schodowej pojawił się już grzyb. Zalało też nasze mieszkanie - mówi Zbigniew Szuma z Kęszycy Leśnej. fot. Dariusz Brożek
Klatkę schodową w budynku nr 32 w Kęszycy Leśnej szpecą liszaje odpadającego tynku. Zacieki pojawiły się także w mieszkaniach. Zarządca zapewnia lokatorów, że w przyszłym tygodniu rozpocznie się remont przeciekającego dachu.

Budynek nr 32 w Kęszycy Leśnej to jeden z tzw. koszarowców, w których do 1993 r. mieszkali rosyjscy żołnierze. Teraz zajmuje go 27 cywilnych rodzin, które przeprowadziły się tam z pobliskiego Międzyrzecza. Dwa mieszkania na drugim piętrze zostały ostatnio zalane przez cieknącą z dachu deszczówkę. - Właśnie przygotowywałam wieczerzę wigilijną, kiedy na głowę zaczęła mi kapać woda - opowiada Grażyna Szuma.

Lokatorzy spędzili święta z miskami rozstawionymi na podłodze pod cieknącym sufitem. Pokazują zacieki na ścianach. I podliczają straty. - Rok temu wyremontowaliśmy mieszkanie. Pomalowaliśmy i wyrównaliśmy ściany, położyliśmy tapety. Na same materiały wydaliśmy grubo ponad tysiąc złotych. Teraz będziemy musieli znowu malować - wzdycha pani Grażyna.

Woda zalała też klatkę schodową. Między drugim piętrem i strychem ścianę szpecą brązowo-szare liszaje odpadającego tynku. - Podobne problemy mają nasi sąsiedzi. Jest wilgotno, lada dzień na ścianach pojawi się grzyb - obawiają się mieszkańcy.

Lokator: - Bo przecieka dach!

Cześć lokali w tym budynku należy do gminy i zajmują je najemcy, pozostałe zostały już sprywatyzowane. Dlatego powstała tam tzw. wspólnota mieszkaniowa, którą tworzą i lokatorzy i właściciele. Zarządcą jest jednak gminna spółka Międzyrzeckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, które odpowiada m.in. za stan techniczny obiektu.

Skąd woda na ścianach? Zbigniew Szuma twierdzi, że przecieka dach. Zgłosił to Janowi Muzi, prezesowi MTBS. Pismo w tej sprawie wysłał do spółki także przedstawiciel wspólnoty Sylwester Dopierała.

Pracownik MTBS Mirosław Dajczak potwierdza, że do spółki wpłynęły zgłoszenia o dwóch mieszkaniach zalanych w byłym koszarowcu.

Prezes: - Bo zaczął topnieć śnieg!

Zdaniem prezesa, przyczyną był zalegający na dachu śnieg. Zamarzł, a potem zaczął topnieć. Dlatego woda dostała się pod dachówki i zaczęła spływać po ścianach. W grudniu jego pracownicy oczyścili wprawdzie dach z grubej warstwy białego puchu, ale potem znowu zaczął padać śnieg.

Tymczasem lokatorzy są rozżaleni na zarządcę i miejscowe władze. Twierdzą, że urzędnicy lekceważą ich problemy. - Prezes obiecał przysłać pracownika, który miał sprawdzić stan techniczny budynku. Specjalnie wzięliśmy z żoną wolne w tym dniu, bo pracujemy popołudniami. Pracownik nie przyjechał, tymczasem zacieki z każdym dniem robią się większe - mówią najemcy.

Lokatorzy byli w tej sprawie także w ratuszu. Z rozgoryczenie mówią, że i tam nic nie wskórali. Dlaczego? - Burmistrza interesowało, ile mieszkań w naszym budynku jest prywatnych, a ile gminnych. Przecież to nie ma nic do rzeczy, bo budynkiem zarządza podlegająca jemu spółka komunalna - opowiada Z. Szuma.

W przyszłym tygodniu rozpocznie się remont?

W MTBS zapewniają, że zajęli się sprawą. M. Dajczak mówi, że wystał pismo do firmy, która remontowała dach w 2009 r. - Rozmawiałem też z jej właścicielem. Dach objęty jest gwarancją. Dlatego wykonawca musi teraz go rozebrać, żeby ustalić przyczynę przeciekania. I oczywiście naprawić ewentualną usterkę. Jeśli dopisze pogoda, ma się tym zająć w przyszłym tygodniu - obiecuje prezes.

Lokatorzy martwią się o swoje mieszkanie i klatkę schodową. Kto odnowi zniszczone tynki? J. Muzia uspokaja, że naprawa szkód zostanie pokryta z ubezpieczenia wykonawcy. Zastrzega jednak, że przed rozpoczęciem robót wewnątrz budynku należy ustalić przyczynę przeciekania dachu i ją usunąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska