Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielonogórska porodówka ma nowoczesny sprzęt

Monika Nowecka 68 324 88 35 [email protected]
Dagmara i Piotr Kłosowscy są spokojniejsi, bo wiedzą, że oprócz nowoczesnej aparatury, mają tu też dobrą opiekę. Obok nich położna Joanna Habura.
Dagmara i Piotr Kłosowscy są spokojniejsi, bo wiedzą, że oprócz nowoczesnej aparatury, mają tu też dobrą opiekę. Obok nich położna Joanna Habura. fot. Paweł Janczaruk
Szpital wojewódzki w Zielonej Górze kupił nowy sprzęt dla oddziału ginekologiczno-położniczego. Dzięki temu kobiety ciężarne i rodzące będą mogły czuć się tu bezpieczniej i bardziej komfortowo. Trwa też remont budynku.

Dagmara i Piotr Kłosowscy z Zielonej Góry niecierpliwie czekają na rozwiązanie, które ma nastąpić lada moment. Już wiedzą, że swojemu synkowi dadzą na imię Konrad.
- Czuję komfort psychiczny - przyznaje pani Dagmara. - Jestem spokojna, bo wiem, że z dzieckiem jest wszystko dobrze, a to najważniejsze. Bardzo już na nie czekamy.

Tak samo jak państwo Kłosowscy spokojne mogą być wszystkie ciężarne i rodzące mieszkanki województwa, bo szpital kupił nowoczesny sprzęt dla oddziału ginekologiczno-położniczego, m.in.: system centralnego monitoringu KTG (kardiotokograficznego), cztery aparaty KTG, lampę operacyjną, fotele ginekologiczne, stół operacyjny oraz analizatory parametrów krwi (PH-metry). Ponadto na potrzeby oddziału chirurgii ogólnej onkologicznej i naczyń zakupiono jeszcze system do diagnostyki węzłów wartowniczych, w tym detektor promieniowania gamma. Dodatkowo w całym budynku wymieniono blisko 130 okien i 30 par drzwi. Koszt całej inwestycji to ponad 800 tys. zł. Działania te ze swoich oszczędności dofinansował Urząd Marszałkowski.

- Wszystko po to, by poprawić jakość opieki nad kobietami ciężarnymi i rodzącymi - tłumaczy lekarz Sławomir Gąsior, kierownik oddziału ginekologii i położnictwa.
I jak zaznacza, dzięki tym zmianom placówka może uzyskać wreszcie tzw. trzeci stopień referencyjności w położnictwie i leczyć wszystkie powikłania ciąży i porodu w naszym mieście bez konieczności odsyłania pacjentek do ośrodków akademickich. I do tego właśnie niezbędny był zakup najnowocześniejszego i jedynego w regionie systemu monitorowania kardiotokograficznego ciąży i porodu, składającego się z pięciu kardiotokografów umożliwiających również badanie ciąży wielopłodowej bliźniaczej, a nawet trojaczej.

- On po prostu da nam możliwość nadzoru nad parametrami życiowymi matki, archiwizacji i analizy komputerowej zapisów bez konieczności przywiązywania przewodami kobiety rodzącej do aparatu - wyjaśnia lekarz. - Dzięki łączności radiowej panie będą mogły rodzić teraz nie tylko w łóżku, ale też i np. w wannie z wodą, w dogodnej dla siebie pozycji.

S. Gąsior pokazuje jeszcze działanie nowego fotela ginekologicznego. - Poprzedni nadawał się już do muzeum tortur - żartuje. - Ten jest bardzo wygodny, sterowany elektrycznie. Można go obniżyć, by ułatwić pacjentkom siadanie na nim. Bo trzeba pamiętać, że leczymy panie w różnym wieku, od nastolatek po kobiety dojrzałe.

Kierownik oddziału przekonuje, że całe to nowe wyposażenie zwiększy stopień bezpieczeństwa i komfortu pacjentek oraz ich dzieci, pomoże lekarzom w podejmowaniu właściwych decyzji. - Wciąż dążymy do poprawy wizerunku całego oddziału. Remontujemy salę operacyjną i izbę przyjęć, wymieniamy stolarkę. Ale nasza największa siła tkwi przede wszystkim w nowoczesnym sprzęcie i kompetencjach.

Porodówka szpitala wojewódzkiego jest w tej chwili największą w całym regionie. Do tej pory w 2010 roku urodziło się tutaj ponad 1820 dzieci. I ta ilość ma tendencję wzrostową w porównaniu do lat ubiegłych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska