Młody sierżant brał udział w zabezpieczaniu wypadku na trasie Zwoleń -Kozienice (teren radomskiej komendy). Dochodziła 4.00. Gdy policjanci i ratownicy pomagali akurat rannemu w wypadku kierowcy forda, na dobrze oświetlony teren akcji wjechała rozpędzona vectra. Kierowca opla co prawda zauważył, że droga jest częściowo zablokowana, ale zahamował tak gwałtownie, że stracił panowanie na autem i wjechał w policjanta. - Siła uderzenia rozpędzonego samochodu była tak wielka, że ciało policjanta zostało wyrzucone w las, natomiast opel vectra koziołkował, rozbił się o drzewa, odbił się i wrócił wywrócony dachem do dołu na jezdnię. Kierujący odniósł obrażenia, natomiast jego czterej pasażerowie nie odnieśli większych obrażeń - informuje komenda główna.
Kierowca opla był pijany. Miał 1,5 promila. Razem z również pijanymi pasażerami wracał z dyskoteki...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?