Policja o sprawie z końcówki października poinformowała dziś rano. - Do zdarzenia doszło w jednym z gorzowskich mieszkań - mówi Justyna Migdalska z wydziału prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.
Zaczęło się od spokojnej imprezy trzech znajomych. Był alkohol. I niedługo potem zaczęła się kłótnia. 18-latek i 32-latek rzucili się na 40-latka.
Policjantów zaalarmowali sąsiedzi. Usłyszeli krzyki, odgłosy bójki, potem z okien poleciały różne przedmioty. - Ale gdy patrol przyjechał na miejsce, nikt nie otwierał wejściowych drzwi - relacjonuje J. Migdalska. Jednak przez szparę dostrzegli kałużę krwi...
Na miejsce przyjechały kolejne radiowozy. Drzwi zostały wyważone. Na podłodze leżał zakrwawiony 40-latek. Nie oddychał, miał kilkadziesiąt ran kłutych na całym ciele. - Przeżył tylko dzięki błyskawicznej pomocy policjantów i lekarzy - dodaje J. Migdalska.
Napastnicy byli pijani. Młodszy miał 1,6 a starszy 1,8 promila. Trafili właśnie do aresztu. Spędzą tam trzy miesiące. Za usiłowanie zabójstwa grozi im nawet dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?