Zobacz też: ** Pomysłowi kierowcy znaleźli nową, "jesienną" metodę na fotoradar**
Pan Wiesław skończył Wyższą Oficerską Szkołę Radiotechniczną w Jeleniej Górze ze specjalnością radiolokacja. Potem był m.in. dowódcą wojskowej stacji radiolokacyjnej. Jako fachowiec nie może spokojnie patrzeć, co z urządzeniami tego rodzaju wyczyniają strażnicy miejscy. Tym bardziej że dwa lata temu sam padł ich ofiarą w Reblinie pod Słupskiem. Nie przyjął mandatu i odwołał się do sądu.
Powoływał się na prawa fizyczne i przegrał. Dlatego złożył skargę do RPO.
Zobacz też: ** Co mi zrobisz jak mnie złapiesz... fotoradarem?**
Utrzymuje m.in., że każdy radar emitując fale radiowe w stronę samochodu i mierząc czas ich odbicia, mierzy de facto dwie prędkości: prędkość pojazdu i prędkość obrotową kół. "Następnie sztab wyrafinowanych oszustów obrabia materiał (...) i tak łoją wystraszonych obywateli tego kraju. Trzeba jak najszybciej zakazać tych praktyk, bo w tym interesie bierze udział policja, straż miejsko - gminna, jak też "właściciele" tych wynalazków, którzy zbierają po 80 złotych od mandatu" - pisze pan Waldemar do RPO.
Zdaniem byłego oficera, zafałszowania pomiarów radarowych mogą wynikać także z niewłaściwego kąta ustawienia urządzenia. Twierdzi, że w dopplerowskim pomiarze prędkości (czyli radarowym) ów kąt odgrywa zasadniczą rolę i np. 45-stopniowe odchylenie od osi ruchu badanego pojazdu powoduje błąd pomiaru w granicach aż 70 procent.
- Ten kąt jest uwzględniany w trwałych fotoradarach, ale te przenośne za każdym razem są ustawiane w innych miejscach i inaczej. Dlatego operatorzy tych urządzeń powinni mieć specjalne certyfikaty, wydawane przez jakieś instytucje państwowe - postuluje. Biuro RPO zwróciło się 4 października do Sądu Rejonowego w Słupsku o przesłanie materiałów ze sprawy koszalinianina.
Źródło: Fotoradary kłamią? Były oficer radiolokacji z Koszalina złożył skargę do RPO - www.gk24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?