Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zastal to ma charakter! Zielonogórscy koszykarze wygrali po dogrywce z Basketem Poznań 84:79 (zdjęcia)

Z Poznania Andrzej Flügel 68 324 88 06 [email protected]
Tak cieszyli się zawodnicy Zastalu Zielona Góra po wygranym meczu
Tak cieszyli się zawodnicy Zastalu Zielona Góra po wygranym meczu fot. Tomasz Gawałkiewicz / ZAFF
To było bardzo emocjonujące, obfitujące w wiele dramatycznych momentów, spotkanie. Zastal pokazał wielki charakter wyrywając remis dosłownie w ostatnich sekundach, a w dogrywce pokazując kto jest lepszy.
PBG Basket Poznan vs Zastal Zielona Góra 79 : 84PBG Basket Poznan vs Zastal Zielona Góra 79 : 84

PBG Basket Poznań vs Zastal Zielona Góra 79 : 84

Czytaj też: Zastal Zielona Góra pokonał na wyjeździe PBG Basket Poznań 84:79! Zapis relacji na żywo (Tauron Basket Liga)

Relację z tego meczu wypada zacząć od momentu, kiedy do końca zostały 22 sekundy. Dwa rzuty osobiste wykonał Eddie Miller i PBG Basket wygrywał 71:66. Wydawało się, że już nie damy rady. Wówczas ciężar dogonienia poznaniaków wziął na siebie Walter Hodge. Zrobił to wspaniale. Najpierw ,,poszedł" na faul. Zdobył punkt z pierwszego osobistego. Drugiego nie trafił po to, by ktoś dobił rzut i akcja dała trzy punkty. Nie udało się, ale Hodge zebrał piłkę i zrobił to, co planowano! Do końca było 13 sekund, a PBG prowadził już tylko 71:69. Wówczas szybko należało sfaulować kogoś, kto może pomylić się przy osobistych. Tak się stało, bo wykonywać je musiał Patrick Okafor. Trafił raz. Gospodarze wygrywali 72:69, a my mieliśmy dziewięć sekund. Hodge rzucił, wpadła ,,czyściutka" trójka. Był remis 72:72 i końcowa syrena. Już wówczas widać było, że ta trójka i wydarzenia ostatnich sekund poniosą Zastal, a gospodarze mieli strach w oczach. Tak się stało. Zastal prowadził 78:72, po chwili nawet 82:74. Mimo iż poznaniacy próbowali, już nie dali rady. Wygraliśmy! Potem była wielka radość, chóralne dziękujemy od zielonogórskich kibiców, taniec radości zawodników.

Czytaj też: Zastal Zielona Góra wygrał pierwsze mecze w ekstraklasie (wideo)

Właśnie fani. Przyjechali w sile około 200 osób i dopingiem zupełnie ,,przykryli" kibiców poznańskich. Byli wspaniali, nie szczędzili gardeł i bardzo pomogli naszej drużynie.
A co działo się na parkiecie do opisanych wcześniej ostatnich sekund? Bardzo wiele. Nikt się nie nudził, a mecz był bardzo wyrównany. Trener PBG Basket Milija Bogicević postawił na Nigeryjczyka Okafora i Amerykanina Cliffa Hawkinsa, którzy w Poznaniu pojawili się dopiero w czwartek. Nigeryjczyk wprawdzie kilka razy skutecznie zablokował i przepchnął Burgessa, ale w decydujących momentach zabrakło mu sił, a Hawkins był niewidoczny. Trener Tomasz Herkt mówił przed meczem, że nie ma dla niego problemu kogo wystawi szkoleniowiec gospodarzy, bo po powrocie Kęsickiego mamy dość centymetrów pod koszem. I tak było. Najwyższy, bo mierzący 213 cm zawodnik na parkiecie rozegrał bardzo dobre spotkanie. Dobijał niecelne rzuty, zbierał piłki, rzucał. To był bardzo dobry ligowy debiut. Ale pozostali też zasłużyli na pochwałę. Nikt się nie oszczędzał, Zastal był waleczny, nieustępliwy i po prostu dobry.

Do przerwy był remis 41:41. Po trzeciej kwarcie gospodarze z wielkim mozołem odskoczyli od nas na pięć punktów. Widać jednak było, że przy lepszej koncentracji możemy ich dojść i przechylić szalę na swoją korzyść. Tak było, bo szybko zniwelowaliśmy przewagę. W 34 min, po rzucie Comagicia, Zastal wygrywał 63:62. Zaliczyliśmy jednak dołek. Rywal doprowadził do wyniku 71:66. Potem były opisane przez nas wspaniałe 22 sekundy. Popis Hodge'a, dogrywka i sukces. To było piękne!

PBG BASKET POZNAŃ - ZASTAL ZIELONA GÓRA 79:84 (24:22, 17:19, 19:14, 12:17, dogrywka 7:12)

PBG Basket Poznań: Tica 15, Okafor i Miller po 9, Fears 4, Diduszko 0 oraz Wiśniewski 15, Stelmach 8, Hawkins 7, Surmacz i Ochońko po 6, Dąbrowski.
ZASTAL: Hodge 16, Comagić i Burgess po 10, Dłoniak 8, Raczyński 6 oraz Kęsicki 22, Flieger 10, Kukiełka 2, Chodkiewicz i Marshall po 0.

Sędziowali: Grzegorz Ziemblicki i Roman Putyra (obaj Wrocław), Damian Ottenburger (Gdynia). Widzów 1.200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska