Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany kierowca chciał pokazać, jak się jeździ cinquecento. O mały włos nie zabił kolegów

(vp)
fot. archiwum
Dramatycznie zakończył się pokaz jazdy, jaki urządził swoim kolegom 21-letni głogowianin. Kierowany przez niego fiat cinquecento zjechał z drogi i uderzył w drzewo. 20-letni pasażer w stanie ciężkim trafił do szpitala. Drugi odniósł lekkie obrażenia.

Jak poinformowała dziś głogowska policja, do zdarzenia doszło w sobotę około 18.30. Dwaj głogowianie jeździli po mieście fiatem cinqucento. Po drodze spotkali swojego znajomego, który przysiadł się do nich. Od początku wiedzieli, że jest nietrzeźwy i czuli od niego alkohol.

Przeczytaj też: Wypadek pod Sulechowem. Cztery osoby ranne, jedna ciężko. Kierowca jednego z aut był pijany (szczegóły)

21-latek bardzo chciał im zaprezentować, jak radzi sobie w kierowaniu samochodem. Na jednej z bocznych ulic nietrzeźwy mężczyzna siadł za kierownicą fiata. Jego pokaz zakończył się po kilkunastu metrach. Stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo. Sam nie odniósł dużych obrażeń. Jednak jeden z pasażerów w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala. Drugi, 26-latek, odniósł lekkie obrażenia. Badanie wykazało u kierowcy 1,74 promila alkoholu w organizmie. Pasażerowie byli trzeźwi.

Zobacz też: Przekroczył dawkę śmiertelną alkoholu i... jechał samochodem. Kierowca malucha prowadził mając ponad 4 promile!

Teraz pijanemu kierowcy grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Kierowca może też utracić dożywotnio prawo jazdy.

Zobacz też: Kierowca miał 1,5 promila, wracał z "osiemnastki" u koleżanki (zdjęcia)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska