Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijani zabijają w deszczu

Piotr Jędzura 68 324 88 80 [email protected]
Liczby zatrzymywanych "po kielichu” są duże.
Liczby zatrzymywanych "po kielichu” są duże. fot. archiwum
Przyjaciele obchodzą huczne urodziny. Mężczyzna wypija kolejny kieliszek wódki. Nie wie, że za 45 minut będzie konał w męczarniach w płonącym samochodzie. Nie wie też, że zabije żonę, osieroci dzieci. Wsiada do auta...
Pijani zabijają w deszczu

Opisana historia nie jest prawdziwa, ale na pewno prawdopodobna. Tak może się zdarzyć, zwłaszcza, że w naszym kraju każdego dnia setki kierowców wsiadają za kierownicą po pijanemu.
Po wakacjach, kiedy na dworze robi się chłodniej, zielonogórscy policjanci zatrzymują jeszcze więcej pijanych szoferów. Dlaczego? - Po piwku nie chce się wracać piechotą do domów. Większy jest też ruch na drogach, bo kończą się urlopy - mówią funkcjonariusze.

Alkohol, narkotyki, dopalacze, czyli gorączka sobotniej nocy

W miniony piątek zielonogórscy policjanci ścigali kierowcę hyundaia. Uciekał ulicami miasta nie zwracając uwagi na znaki. Swoją szaleńczą jazdą mógł spowodować wypadek. Kiedy został zatrzymany, okazało się, że 40-latek był pijany.

Takie przykłady można mnożyć. Pościgi czy wypadki z udziałem nietrzeźwych zdarzają się bardzo często. Pod koniec sierpnia mazda uderzyła w ciężarówkę w Sulechowie. Kierowca uciekł. Został zatrzymany kilka godzin później. 21-latek był pijany. Miał jeszcze ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

Pijani kierowcy, pościg i rozbite auta. Tak wyglądała sobotnia noc na ulicach Międzyrzecza

Liczby zatrzymywanych "po kielichu" są duże. O wiele za duże. Kiedy aura zmienia się na gorszą, statystyki rosną. Podczas akcji "Trzeźwy poranek" w chłodnej i deszczowej pogodzie wpada więcej osób na podwójnym gazie, niż w ładny słoneczny dzień. - Nie chce się iść do pracy piechotą czy jechać autobusem, nawet jak impreza trwała do rana, bo na dworze zimno - mówią funkcjonariusze.
Podobnie w wieczory, kiedy pada. Po piwku wolimy wracać do domu własnym autem, niż się przespacerować. Bywa, że szkoda pieniędzy na taksówkę, kiedy w dodatku auto stoi pod barem czy dyskoteką.

Tak było podczas minionego weekendu w Zielonej Górze. Pogoda nie dopisała i trzy dni okazały się rekordowe. Zielonogórska policja zatrzymała aż 35 pijanych kierowców, motorowerzystów i rowerzystów.

Pijani kierowcy wpadali w ręce policji podczas andrzejkowej akcji (wideo)

Potwierdza to policyjna statystyka, dotycząca zatrzymywania pijanych kierowców przez zielonogórskich funkcjonariuszy. W lipcu 2007 r. wpadło 90 pijanych kierowców, w sierpniu 111, a we wrześniu 112. A w lipcu br. zielonogórska policja zatrzymała 71 pijanych prowadzących. W sierpniu wpadło ich już 94. Tegoroczny wrzesień nie został jeszcze podsumowany. Zostanie to zrobione dopiero po jego zakończeniu.

Gorsza pogoda jest jednym z głównych powodów wzrostu "wpadek" pijanych za kółkiem. - W wakacje jest mniejszy ruch na drogach, co widać w mieście. To również ma wpływ na liczbę zatrzymywanych nietrzeźwych kierowców - informuje mł. asp. Lidia Kowalska z biura prasowego zielonogórskiej policji. Od września zaczyna się jazda do szkół, na studia, kończą się również urlopy. - Wtedy wzrasta też statystyka - mówi mł. asp. Kowalska.

Czy pijani kierowcy stracą dożywotnio prawo jazdy?

Zielonogórska policja zapewnia, że w każdym miesiącu liczba patroli na drogach jest taka sama. Organizowana jest również podobna liczba różnego rodzaju akcji drogówki. - Nie dzielimy miesięcy na wakacyjne, jesienne czy zimowe. Każdy jest taki sam pod względem planowania akcji oraz patroli - mówi mł. asp. Kowalska.

Jest też dobra informacja. Jak zapewnia szef lubuskiej drogówki Piotr Fliegner, systematycznie zmniejsza się liczba wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców. - Widać, że nasze częste akcje przynoszą oczekiwane rezultaty - mówi szef lubuskiej drogówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska