Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ortopedzi ze szpitala w Żarach będą stosować mało inwazyjną metodę leczenia stawu biodrowego

Janczo Todorow
- Część aparatury do artroskopii mamy już na miejscu - mówi ordynator Piotr Pruszyński.
- Część aparatury do artroskopii mamy już na miejscu - mówi ordynator Piotr Pruszyński. Janczo Todorow
Pod koniec września ortopedzi ze 105.Szpitala wojskowego w Żarach po raz pierwszy w województwie wykonają zabieg ratujący chory staw biodrowy. Zastosują przy tym nowoczesną metodę i sprzęt z USA.

W południowej części województwa odnotowuje się ostatnio coraz więcej wypadków drogowych. Wielu rannych wymaga skomplikowanych zabiegów, ratujących życia. Wśród urazów są nie tylko złamane ręce i nogi, ale także uszkodzenia stawu biodrowego, barku i kolana. Na co dzień nie brakuje także pacjentów ze zwyrodnieniami stawów, a nawet z dolegliwościami bólowymi, wynikające ze zmian w stawach. Żarscy ortopedzi ze szpitala wojskowego postanowili zastosować mało inwazyjną metodę leczenia stawu biodrowego, zwaną artroskopią. - Przy tej metodzie wykonuje się kilka niewielkich nacięć w okolicach stawu - mówi Piotr Pruszyński, ordynator oddziału chirurgii urazowej i ortopedii 105. Szpitala wojskowego. - Przez nie wprowadza się małą kamerę wideo, dzięki której można obserwować staw na monitorze oraz kilka przyrządów do naprawienia stawu. Metoda może zostać zastosowana również w przypadku leczenia barku oraz stawu kolana. Do tej pory tylko nieliczne ośrodki w Polsce wykorzystali ten sposób leczenia stawu biodrowego.

Ordynator podkreśla, że artroskopia, może znacznie wydłużyć żywotność stawu biodrowego i utrzymać go w dobrym stanie odwlekając radykalne metody leczenia z operacją i wszczepieniem implantu włącznie.
Artroskopię po raz pierwszy zastosowano w Stanach Zjednoczonych. Właśnie stamtąd pod koniec września firma Arthrex sprowadzi i użyci aparaturę, niezbędną do przeprowadzenia zabiegu. - Na razie będziemy tą metodą przeprowadzać najwyżej dziesięć zabiegów w miesiącu. W przyszłym roku po remoncie oddziału mają być dwie sale operacyjne, wówczas podwoimy ich ilość - dodaje P. Pruszyński.
- Staramy się cały czas wprowadzać nowe metody leczenia - mówi Marek Femlak, zastępca dyrektora 105.Szpitala wojskowego. - Jednym z nich jest i artroskopia. Wprowadzamy do użytku również aparaturę do podciśnieniowego leczenia ran, która w znaczący sposób skraca czas gojenia się. Wdrażamy także nowoczesną metodę leczenia urazów mięśni płytkami krwi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska