Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Źle zaparkowałeś na osiedlowej drodze? Dostaniesz mandat!

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
Za takie pozostawienie samochodu, nawet na osiedlowych uliczkach, grozi obecnie mandat. Dotychczas takie zachowania były praktycznie bezkarne.
Za takie pozostawienie samochodu, nawet na osiedlowych uliczkach, grozi obecnie mandat. Dotychczas takie zachowania były praktycznie bezkarne. Fot. Mariusz Kapała
Od soboty zmieniły się przepisy, regulujące zasady karania zmotoryzowanych na drogach osiedlowych, prywatnych czy parkingach marketów. Będą obowiązywały podobne jak na drogach publicznych.

A to oznacza, że jeśli zmotoryzowany zaparkuje swoje auto na miejscu dla niepełnosprawnych, nie mając do tego uprawnień, to z jego kieszeni ubędzie 500 zł.

Źle zaparkujesz pod blokiem, czy przy sklepie? Teraz dostaniesz już mandat!

Szef lubuskiej drogówki, młodszy inspektor Piort Fliegner, powiedział nam: - Wprowadzone od soboty zmiany, pozwolą policjantom i strażnikom miejskim na karanie tych kierujących, którzy nie przestrzegają przepisów na drogach osiedlowych czy nawet prywatnych. Dotychczas było to utrudnione lub nawet niemożliwe. Tu szef drogówki wymienia też parkingi osiedlowe, spółdzielcze czy te znajdujące się przy marketach. Tam kierujący nagminnie lekceważyli obowiązujące znaki, np. w zakresie zakazu parkowania dla innych zmotoryzowanych, oprócz mieszkańców, a policjanci niewiele mogli zrobić. Teraz ma być inaczej.

Od soboty zmieniły się niektóre przepisy Kodeksu drogowego oraz Kodeksu wykroczeń. Najogólniej zmiany polegają na tym, że bez względu na to, gdzie znajduje się znak drogowy, czy na drodze publicznej czy prywatnej, należy go respektować. Jeśli kierujący tego nie zrobi, będzie się musiał liczyć z mandatem karnym oraz punktami karnymi.

Dodatkowo na drogach wewnętrznych np. osiedlowych czy parkingach osiedlowych będzie można ustanowić tzw. strefę ruchu. I tam też będą obowiązywały takie same przepisy jak na drogach publicznych. A więc trzeba będzie zapiąć pasy, jechać z włączonymi światłami mijania i wstrzymać się od rozmów przez telefon komórkowy, o ile nie mamy zestawu głośnomówiącego. Wzory znaków drogowych wyznaczających taką strefę, pojawią się dopiero w przygotowywanym rozporządzeniu. A więc na strefy ruchu jeszcze poczekamy.

Piotr Fliegner dodaje, że przepisy ruchu drogowego będą obowiązywały praktycznie wszędzie, jeśli znajdą się tam znaki. Przykładowo, o ile kierujący zaparkuje na osiedlowym parkingu tak, że będzie utrudniał wjazd czy wyjazd, to grozi mu 100 zł mandatu.

Właściciel tego bmw parkuje bezkarnie blokując dojazd. Czy są równi i równiejsi?

To nie wszystkie zmiany. Przykładowo jeżeli pracodawca pozwoli na jazdę kierowcy, po spożyciu alkoholu, to grozi mu nawet do dwóch lat więzienia. I co ważne, konsekwencje te będą grozić za jazdę po każdej drodze, także tej osiedlowej. W nowych przepisach rozszerzono też katalog wykroczeń, za które auto trafi na specjalny parking. Laweta zawiezie tam samochód, który pozostawiono w miejscu zabronionym czy utrudniającym ruch innym pojazdom. Tam też trafią auta, znajdujące się na parkingach dla osób niepełnosprawnych, o ile ich właściciele nie mają uprawnień.

OPINIE

WALDEMAR MICHAŁOWSKI, Państwowa Straż Pożarna w Zielonej Górze

- Wydaje się, że nowe przepisy ułatwią życie nam wszystkim, także strażakom. Dotychczas zdarzało się, na szczęście nieczęsto, że nasze wozy nie mogły podjechać pod budynek, bo dojazd blokowały niewłaściwie zaparkowane samochody. I ich właścicielom policjanci niewiele mogli zrobić. Co ciekawe, z takimi praktykami spotykaliśmy się najczęściej przy wysokich blokach. Myślę, że teraz zmotoryzowany dwa razy się zastanowi, nim pozostawi pojazd. Nie chodzi tu zresztą o karanie, ale o przestrzegania ogólnych zasad. Chociażby takiej, by nie utrudniać sobie wzajemnie życia. A takim jest parkowanie w miejscach niebezpiecznych czy blokowanie wjazdu czy wyjazdu innym kierującym.

HENRYK SKRZYPACZAK, Prezes Zielonogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej

- Dotychczas osobom, które nieprawidłowo parkowały na osiedlach, niewiele mogliśmy zrobić. Jeśli nawet dzwoniliśmy na policję czy do straży miejskiej, to słyszeliśmy, że na osiedlowych parkingach, przepisy o ruchu drogowym nie obowiązują. I nie chodzi tu o karanie. Wiem bowiem, że miejsc parkingowych brakuje. Co więcej, nie bardzo wiadomo jak sobie w takiej sytuacji poradzić. Bo też brakuje miejsc pod budowę nowych parkingów lub mieszkańcy sobie ich nie życzą. Tu chodzi bardziej o to, by zmotoryzowani wzajemnie sobie nie przeszkadzali, parkując niekiedy tuż przed drzwiami budynków czy też w miejscu uniemożliwiającym dojazd straży pożarnej i karetkom pogotowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska