Przyszłoroczny Woodstock w Kostrzynie!

Przypomnijmy, że pod koniec lipca władze miasta i WOŚP podpisali list intencyjny o współpracy. - Promujemy markę Lubuskie i chcemy, aby poprzez podpisanie tego listu, artyści wiedzieli, że są w województwie lubuskim - mówiła wówczas Elżbieta Polak. W tym roku miasto wsparło Przystanek sumą 60 tysięcy złotych. Również przyszłoroczny uzyska naszą pomoc.

Zobacz też: ** Woodstock 2010: Zobacz zdjęcia pięknych woodstockowiczek (zdjęcia)**

- To moja pierwsza wizyta po zakończeniu Woodstocku. Dziękuje miastu za współpracę. Dzięki jego pomocy był to najlepszy z dotychczasowych Przystanków. Otrzymaliśmy wiele pozytywnych wiadomości. Przewodniczący parlamentu UE, Jerzy Buzek, przechadzając się wśród woodstokowiczów stwierdził, że to najpiękniejszy europejski festiwal. Mamy nadzieje, że dalej tak będzie - dziękował Jurek Owsiak. Również władze bardzo chwalą sobie współpracę i owoce tegorocznego Przystanku.

Zobacz też: ** Woodstock 2010: Przystanek nie jest idealny, ale ludzie go kochają (tysiące zdjęć i kilkadziesiąt filmów)**

- Bardzo chcieliśmy się wpisać w to wydarzenie. Dziękuję panu Owsiakowi, że zwrócił się do nas. Znaleźć się w dobrym towarzystwie to ważna sprawa. Przystanek to nie tylko muzyka, ale i wartości, które padają na podatny grunt, o czym świadczy kilkaset tysięcy młodych ludzi - chwali marszałek Jabłoński. - Pokazaliśmy, że lubuskie jest warte zachodu. Chcemy, aby Woodstock był najfajniejszym festiwalem. Choć dopiero sprzątamy po poprzednim Przystanku, trzeba jak najszybciej przygotować się do przyszłorocznego przystanku - dopinguje marszałek.

- Już teraz prowadzimy rozmowy z artystami i gośćmi, których miejmy nadzieje, zobaczymy na przyszłorocznym Przystanku. Na początku roku będziemy wszystko wiedzieli. Gwarantujemy mieszankę jazzu, rocka i innych gatunków muzycznych. Będą imprezy parateatralne, happeningi i regularny pokaz akrobatyczny odrzutowców Iskra - zapewnia Jurek Owsiak. - W przyszłym roku Przystanek rozpoczniemy już w czwartek, a skończymy w sobotę. W ten sposób wychodzimy naprzeciw tym, którzy myśląc o pracy, musieli dotychczas wyjeżdżać przed niedzielnymi koncertami - dodaje.