Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

6-latek zaalarmował krewnych, że pali się mieszkanie. Chłopiec postawił na nogi wszystkie służby

(roch)
Młody chłopiec zaalarmował swojego wujka, że w mieszkaniu wybuchł pożar. Jak się okazało, był to tylko głupi żart.
Młody chłopiec zaalarmował swojego wujka, że w mieszkaniu wybuchł pożar. Jak się okazało, był to tylko głupi żart. fot. Archiwum
Sześcioletniemu chłopcu w Głogowie przyszedł do głowy makabryczny żart. Zadzwonił do krewnych z informacją, że się pali w mieszkaniu. Po chwili miał u siebie wszystkie służby.

Wczoraj sześcioletni chłopiec zadzwonił do swojego dorosłego krewnego. Przekazał mu informację, w jego mieszkaniu jest pożar i nie może on otworzyć drzwi, aby się z niego wydostać.

Krewny dziecka zawiadomił straż pożarną, a strażacy pozostałe służby. W ciągu kilku minut na miejsce przyjechały wszystkie służby ratownicze.

Natychmiast jednak okazało się, że nie ma i nie było żadnego pożaru. Cała sytuacja wywołana była chęcią zrobienia żartu wujkowi, nie myśląc o konsekwencjach.

Dziecko nie potrafiło wytłumaczyć, dlaczego to zrobiło. Okazało się również, że w mieszkaniu była babcia chłopca, która o niczym nie wiedziała. Była mocno zdziwiona, gdy otworzyła drzwi i zobaczyła policjantów i strażaków w całym ekwipunku gotowych do przeprowadzenia akcji ratowniczej.

O sytuacji powiadomiony zostanie sąd rodzinny i nieletnich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska