Władysław Komarnicki o derbach: - Nie wpuszczę TVP na stadion!

Wyznaczony przez Speedway Ekstraligę rozkład godzinowy niedzielnych meczów prezentuje się następująco: 0 18.00 miałoby się rozpocząć spotkanie między Caelum Stalą Gorzów, a Falubazem Zielona Góra, o 19.00 wyznaczono początek meczu Unii Leszno z Tauronem Azotami Tarnów, a o 20.00 pojechaliby żużlowcy Unibaxu Toruń z Betardem Wrocław. Pierwsze i ostatnie spotkanie będzie relacjonowane w telewizji.

Nie godzą się na to jednak Władysław Komarnicki i Robert Dowhan. Prezesi lubuskich drużyn żużlowych uważają, że takie ustawienie godzin da pozostałym klubom możliwość ewentualnych kalkulacji.

- To największa głupota, jaką spotkałem. Zabrakło prezesowi Ekstraligi rozumu. Jesteśmy zjednoczeni, bo nawet tego nie wypada proponować. Nie ma zgody i nie pojedziemy o 18. Nas telewizja w tym momencie kompletnie nie interesuje. Tylko idiota mógłby tak pomyśleć. Jeśli Telewizja nie rozumie ducha walki, to ich nie wpuszczę - mówił na antenie Radia Zachód prezes Caelum Stali Gorzów.

- Nikomu nic nie sugeruję. Nikogo o nic nie oskarżam. Ale, by uniknąć kalkulowania, przeliczania, co kto musi, a co kto tylko może to wszystkie mecze XVI rundy DMP musiałby odbyć się o tej samej godzinie - mówi z kolei Robert Dowhan, prezes ZKŻ SSA. - Rozumiem wymaganie TVP Sport, by pokazać dwa mecze na żywo, ale w dwóch przypadkach w finale rundy zasadniczej i przy rewanżach w pierwszej rundzie play off wszystkie mecze muszą być rozegrane o tej samej godzinie - dodaje Dowhan. Jego zdaniem nie jest jeszcze za późno, by władze Speedway Ekstraligi, po konsultacji z TVP zmieniły swoją decyzję i wyznaczyły tę samą godzinę rozpoczęcia wszystkich trzech meczów: w Gorzowie, Lesznie i Toruniu.

Komarnicki i Dowhan wysłali do Telewizji Polskiej oficjalny protest w sprawie wyznaczonych godzin rozpoczęcia meczów.

Władze Speedway Ekstraligi odbijają piłeczkę twierdząc, że godziny meczów ustalane są na wniosek TVP, a obaj prezesi umowę z telewizją podpisali na początku sezonu.

Władysław Komarnicki całą sprawę kwituje twierdząc, że na niedzielny z prezesem Dowhanem jest umówiony na godzinę 20.00.

Pod artykułem na naszym internetowym forum natychmiast zaczęli się wpisywać fani żula. Misia pisze: - Racja! Kto to widział żeby mecze decydujące o wejściu do półfinałów odbywały się o różnych godzinach. To jawne zezwolenie na kombinacje. Jakoś mecze w ubiegłą niedzielę odbywały się o tej samej godzinie i TVP miała je transmitować jednocześnie! Magda ZG również chwali decyzję prezesów obu klubów, pisząc: - Brawo dla Prezesów naszych klubów.

Internauta Stąd jestem pisze: - Słuszna decyzja, nie startować z derbami prędzej niż o 20! A jak się TV nie podoba, to wypad na szczaw. Proponuję na przyszły sezon umowę z inną telewizją.

Temat godziny rozegrania derbów połączył kibiców lubuskich drużyn. Maximus pisze: - BRAWO PREZESI! Jeszcze tylko proszę jako kibić o walkę z wyzwiskami na stadionach, (wiem to trudne) Proszę też o włączenie nagłośnienia przy W69 na pierwszym łuku, wiem że wyłączyli je gniazdowi, ale oni nie mogą decydować za 5000 kibiców. Proszę też o wpłynięcie na styl jazdy Golloba zanim kogoś zabije. FALUBAZ + STAL = SPEEDWAY. Wtóruje mu Marian, który pisze: - Tak trzymać! Prezesi tylko nie poddajcie się! Betard i Unibax już dość się nakombinowały w ostatnim meczu rundy zasadniczej. Z kolei Maks idzie o krok dalej i pisze: - Władze Speedway Ekstraligi zlikwidować i utworzyć prywatną spółkę Ligi Żużlowej i będzie spoko z kombinowaniem, terminów, godzin rozpoczęcia spotkań itp.