Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woodstock 2010: Setki toi-toiów, kilometry płotów i hektary trawy do zgrabienia

Jakub Pikulik 95 722 57 72 [email protected]
Ekipa z Pokojowego Patrolu przygotowuje właśnie scenę do obicia deskami, które później odjazdowo udekorujecie nazwami miejscowości, z których przyjeżdżacie na ten najbardziej kolorowy festiwal na świecie.
Ekipa z Pokojowego Patrolu przygotowuje właśnie scenę do obicia deskami, które później odjazdowo udekorujecie nazwami miejscowości, z których przyjeżdżacie na ten najbardziej kolorowy festiwal na świecie. fot. Jakub Pikulik
Przystanek Woodstock to małe miasto. Na kilka dni w szczerym polu jest woda, prąd, internet, prysznice, sklepy. A liczby, bo o nich mowa, robią wrażenie.

[galeria_glowna]

600 kibelków na Woodstocku

- W tym roku mamy siedem kilometrów płotów. Ogrodzimy nimi między innymi teren za sceną i nasze bazy: Hel i Grabik. Ogrodzony będzie też toi-camp (płate pole namitowe - przyp. red) i inne miejsca - wylicza Maciej Kuraszkiewicz z fundacji WOŚP.

Woodstock 2010: Woodstockowa scena ma już dach. Są kolejni przystankowicze

Poza płotami na polu stanie też 600 toi-toiów. Będą one rozstawione tam, gdzie w poprzednich latach. - Będzie więcej płatnych pryszniców. W tamtym roku tworzyły się kolejki, więc teraz będzie sześć miejsc, gdzie będzie można się wykąpać - tłumaczy Krzysztof Czajka z firmy toi-toi. Koszt kąpieli? Bez zmian, czyli pięć złotych.

Woodstockową trawę zgrabią maszyny

Co roku nie lada wyzwaniem było skoszenie, a później zgrabienie trawy na festiwalowym polu. W tym roku pomogły w tym maszyny. Po deszczowej wiośnie trawa była zwyczajnie zbyt wysoka, żeby można było ją grabić ręcznie.

Przystanek Woodstock 2010: PKP przygotowało 63 pociągi dla woodstockowiczów

Na woodstockowym polu ustawiane są teraz kontenery, w których będą biura, podłączany jest prąd, telefony i oświetlenie. Policzyliśmy i wychodzi na to, że na dawnym poligonie w Kostrzynie będzie pracowało grubo ponad 20 różnych firm. Wszystko trzeba jakoś ze sobą pogodzić, żeby pracownicy nie wchodzili sobie w drogę. I tak na przykład kontenery biurowe muszą być ustawione zanim do ziemi zostaną wkopane słupy, na których będą kable telefoniczne. Ale dopiero kiedy będą słupy, kolejna ekipa będzie mogła podłączać telefony we wcześniej ustawionych kontenerach. Skomplikowane? Odrobinę.

Czekamy na ASP, Hare Krysznę, krany, jedzenie...

Wciąż jest jednak jeszcze sporo do zrobienia. Scena to dopiero sam szkielet, potrzebne jest jeszcze nagłośnienie, oświetlenie i dekoracja. No i drewniane obicie z przodu, które jak zwykle barwnie udekorujecie nazwami swoich miejscowości.

Jurek Owsiak już rządzi Woodstockiem!

Na pole dopiero dotrze też wioska Hare Kryszna, olbrzymie namioty ASP, mała scena, która w tym roku stanie w nowym miejscu, bo na woodstockowym wzgórzu. Na podłączenie czekają też jeszcze krany, próżno też jeszcze szukać stoisk gastronomicznych. Ale to wszystko będzie się zmieniało z dnia na dzień. Z czego obiecujemy zdawać skrupulatną relację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska