Wczoraj o godz. 18.15 policjanci usłyszeli jadący pojazd z uszkodzonym tłumikiem. Jeden z policjantów wyszedł na jezdnię i dał znak do zatrzymania. Kierowca nie zwalniał.
Policjant ponownie dał znak do zatrzymania w kierunku czarnej toyoty corolli. Jej kierowca nie tylko nie zwolnił, ale przyspieszył i ruszył prosto na stojącego policjanta. Funkcjonariusz w ostatniej chwili odskoczył na pobocze unikając potrącenia.
Załoga radiowozu ruszyła w pościg za uciekinierem. Toyota po przejechaniu kilkuset metrów skręciła w polną drogę i wjechał w las. Tam kierowca toyoty uderzył w drzewo. Wtedy policjanci zatrzymali 32-letniego Jacka B. z jednej z miejscowości w gm. Lubniewice.
Kierowca była pijany. Miał ponad promil alkoholu. Nie miał prawa jazdy ani dokumentów samochodu. Jacek B. powiedział policjantom, że jechał do byłej żony po dzieci.
Kierowca dostał 1 tys. zł mandatu. Stanie przed sądem za jazdę po pijanemu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?