Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal! Chorzy na raka czekają, choć mogą być już leczeni

Tatiana Mikułko 95 722 57 72 [email protected]
Pacjentki poradni patologii sutka przy ul. Walczaka odsyłane są na wrzesień lub październik. Tymczasem przy tej samej ulicy, w każdą sobotę, czeka onkolog gotowy przyjąć chorych.

JAK ZNALEŹĆ PORADNIE

Skandal! Chorzy na raka czekają, choć mogą być już leczeni

JAK ZNALEŹĆ PORADNIE

We wtorek, 13 lipca podamy w "GL" listę poradni onkologicznych, czas oczekiwania na przyjęcie i krok po kroku opiszemy jak się tam dostać. Kontakt do placówek znajdziesz też na stronie www.nfz-zielonagora.pl w zakładce ABC pacjenta - Gdzie się leczyć?
Informacje otrzymasz także pod nr całodobowej infolinii NFZ: 68 328 77 77.

Gorzowianka Katarzyna Lamdryczak nie wierzy. - Jak to onkolog przyjmuje od ręki? Czemu nikt o tym nie informuje? - pyta i nie ukrywa złości. - Dzwoniłam do poradni przyszpitalnej zarejestrować koleżankę. Zrobiła usg, wyszły jakieś guzki, lekarz kazał skonsultować. Pani w rejestracji powiedziała, by dzwonić w połowie lipca, a być może koleżanka dostanie termin na wrzesień lub październik. Nic nie wspomniała, że w Gorzowie jest druga poradnia - opowiada pani Katarzyna.

Czytaj też: Jak rozpoznać nowotwór

W Gorzowie umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia mają dwie poradnie: przyszpitalna przy ul. Walczaka 42 i filia zielonogórskiej polikliniki przy ul. Walczaka 27. W tej pierwszej nie ma szans na szybką wizytę. - Jesteśmy tak oblegani, że kolejki do onkologa sięgają kilku miesięcy - mówi wprost dyrektor szpitala wojewódzkiego w Gorzowie Andrzej Szmit. I dodaje, że jeśli NFZ zwiększy kontrakt dla patologii sutka, wznowione zostaną zapisy. W Funduszu trwają w tej sprawie rozmowy.

W drugiej poradni wizytę możemy mieć już w tę sobotę. - Lekarz czeka co tydzień. Prawdę mówiąc, mamy problemy z wykorzystaniem kontraktu. Miesięcznie przyjmujemy około 25 pacjentów. Moglibyśmy 100 i więcej. Mamy drugiego lekarza i w każdej chwili odpowiemy na zapotrzebowanie pacjentów - zapewnia Dariusz Suchorski, dyrektor polikliniki.

Poradnia onkologiczna MSWiA ma roczny kontrakt z NFZ na 75 tys. 288 zł. Po pół roku działalności z umowy nie wykorzystano już 23 tys. 920 zł! Obrazowo mówiąc, pięć razy więcej pacjentów niż dotychczas mogłoby skorzystać z pomocy lekarza z naprawdę wysokiej półki. Do poradni polikliniki przyjeżdża bowiem dr Magda Kubaszewska, specjalista onkolog-radioterapeuta z Międzynarodowego Centrum Onkoterapii w Poznaniu. Dlaczego gabinety poradni świecą pustkami, skoro gdy półtora roku temu powstawała, mówiło się, że ma rozładować kolejki do gorzowskich onkologów?

- Szczerze? Nic mi nie wiadomo, żeby w mieście była druga poradnia - stwierdza Szmit.
- Mieliśmy niezbyt dobry start. Z powodu wycofania się lekarzy otwieraliśmy poradnię dwa, trzy razy - odpowiada Suchorski.

Rzeczniczka lubuskiego NFZ Sylwia Malcher-Nowak tłumaczy, że nie ma przepisów, które nakazywałyby informować pacjentów podczas rejestracji o możliwościach szybszego dostania się do lekarza. - Przyzwoitość nakazywałaby, żeby tak robić - mówi. I dodaje, że dla Funduszu priorytetem jest onkologia i szpitale na pewno dostaną pieniądze za nadwykonania. - Pacjenci onkologiczni nie powinni czekać - podkreśla Malcher-Nowak.

Katarzyna Lamdryczak nie kryje oburzenia: - Rozumiem walkę o pacjenta, ale to nie powinno tak wyglądać. Wszędzie trąbią, by się badać, a tymczasem jest problem z umówieniem na wizytę. To najbardziej denerwuje w tej sprawie!

Czytaj więcej: Zdrowie, porady zdrowotne, medycyna naturalna

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska