Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Krośnie radni dyskutowali o sytuacji w szpitalu

Leszek Kalinowski 68 324 88 74 [email protected]
Nie ma nic ważniejszego niż zdrowie. Mieszkańcy powiatu muszą czuć się bezpiecznie.
Nie ma nic ważniejszego niż zdrowie. Mieszkańcy powiatu muszą czuć się bezpiecznie. fot. Mariusz Kapała
Plany zmian w szpitalu były takie, że w Krośnie miały być wykonywane zabiegi chirurgiczne i ginekologiczne. Jednak wszystkich zaskoczył kontrakt z NFZ. Dużo niższy niż zeszłoroczny. Ale we wrześniu ma być lepiej.

O sytuacji w szpitalu dyskutowali radni podczas środowej sesji. Przybyli na nią wiceprezes Grupy Nowy Szpital SA Adam Roślewski i dyrektor Andrzej Sękowski. Przedstawili obecną sytuację lecznicy i plany związane z jej rozwojem. Dziś w szpitalu są 183 łóżka, w Gubinie - 104, a w Krośnie - 79. W pierwszym z miast umieszczono oddział anestezjologiczny i intensywnej terapii, chirurgiczny, dziecięcy i ginekologiczno-noworodkowy. W Krośnie jest oddział internistyczny, zakład opiekuńczo-leczniczy oraz będą wykonywane planowane zabiegi chirurgiczne i ginekologiczne. W obu miastach rozmieszczone są poradnie. Większość laboratoriów znajduje się natomiast w Krośnie.
Od stycznia hospitalizowano 4 tysiące osób.

Kiedy spółka zaczęła zarządzać od nowego roku lecznicą, okazało się, że może liczyć na kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia w wysokości 17 mln zł, to mniej niż rok temu, kiedy to szpital miał do dyspozycji 21 mln zł.
- Spadek kontraktu o 23 procent spowodował mniejsze możliwości na starcie - podkreśla A. Sękowski. - Pierwszy kwartał był dość ciężki. Ponosiliśmy koszty, nie mieliśmy wpływów. Teraz sytuacja ulega poprawie.
Jak podkreśla A. Roślewski - rozmowy z NFZ przyniosły skutek i za nadwykonania - 600 tys. zł - szpital dostanie pieniądze.
- Wiemy, że NFZ z wpływów ze składek wzbogaci się o 2,4 mld zł. Oddział lubuski otrzyma 60 mln zł więcej. Pieniądze mają spływać od lipca - zauważa prezes. - To nam pozwala wierzyć, że od września uruchomimy zabiegi chirurgiczne i ginekologiczne w Krośnie. Zrobimy to niezależnie od tego, czy i jakie fundusze dostaniemy.

Prezes zapewnia, że dołoży wszelkich starań, by krośnianie nie czuli się pokrzywdzeni. Choć wiadomo: ekonomia rządzi się swoimi prawami.
Wiceprzewodniczącą rady powiatu Iwonę Skołozubow interesowało, czy będzie w Krośnie poradnia kardiologiczna?
- Ona jest już zakontraktowana. Powstanie lada moment. Chcemy też zatrudnić kardiologa - wyjaśniał A. Sękowski.
Prezes Stowarzyszenia Diabetyków Mirosław Dechnik pytał natomiast o poradnię diabetologiczną. Bo osób z cukrzycą w regionie nie brakuje.
- Z lokalem, kadrą nie ma najmniejszego problemu - tłumaczy dyrektor. - Gdy tylko ją zakontraktujemy, uruchomimy poradnię.

Obecny na sesji przewodniczący rady miejskiej Mariusz Grycan przypomniał tylko, że mieszkańcy miasta są bardzo rozczarowani. Uważają, że Krosno - mimo centralnego położenia - wiele straciło. Trzeba więc jak najszybciej te poradnie uruchomić!
Jakie jeszcze są plany na drugie półrocze? Remont pomieszczeń po administracji i przeniesienie tam zakładu opiekuńczo-leczniczego?
- On będzie na górze, izba przyjęć w innym budynku. Dla pacjentów nie będzie to dobre rozwiązanie, zwłaszcza zimą - zauważył radny powiatowy Leszek Turczyniak. - Potrzebny byłby łącznik między tymi budynkami.

Prezes przyznał, że taki pomysł też się w zarządzie zrodził. Jeśli docelowo zostanie przyjęte takie rozwiązanie, to łącznik na pewno powstanie.
W najbliższym czasie w obu miastach będą też dostosowane pomieszczenia dla zespołów ratowniczych i przeniesione zostaną na teren szpitala.
- Poza tym wykonane zostaną drobne prace remontowe, zalecane przez sanepid, odmalowane sale, toalety, izby przyjęć, wymienione będą drzwi - wylicza dyrektor. - Zakupimy też kardiomonitory, sprzęt do zabiegów endoskopowych, osprzęt do laparoskopii, narzędzia chirurgiczne. Unowocześniony będzie system informatyczny, stąd zakup serwera i 15 komputerów, co znacznie usprawni pracę apteki szpitalnej, księgowości, danych dotyczących chorych itd.
Zwiększy się też zatrudnienie o dwóch lekarzy do oddziału wewnętrznego w Krośnie, trzech lekarzy systemu i lekarzy - konsultantów - okulisty i psychiatry.
- Jeśli pracownicy wyrażą chęć, będziemy mogli zmienić formę zatrudnienia na zasadzie umowy cywilno-prawnej - dodaje prezes.

Radni zastanawiali się, czy gdyby szpital nie przeszedł do spółki, dałby radę funkcjonować z tak niskim kontraktem. Tymczasem teraz wychodzi z dołka...
Radny Andrzej Kuziemski zaznaczył: - Zostawmy ludzi interesu, niech ten biznes się rozwija. Przecież nie będą topić pieniędzy, by kogoś zadowolić politycznie.
- Zastanówmy się tylko nad tym, w jaki sposób stworzyć lobbing posłów, radnych wojewódzkich stowarzyszeń, żeby wspólnie naciskać na NFZ, by nie pomijać nas przy rozdziale pieniędzy - zauważył radny Janusz Marciniak. - By nie tylko liczyły się szpitale, podlegające bezpośrednio marszałkowi. By także Krosno, Gubin i inne miasta miały większe szanse na wsparcie z funduszy europejskich.
- Są w tej sprawie prowadzone przygotowania, ale na razie szczegółów nie chcę zdradzać - mówi starosta Jacek Hoffmann.

Przewodnicząca rady powiatu krośnieńskiego Anna Szcześniewicz zakończyła dyskusję słowami: - Mamy nadzieję, że następnym razem, jak się spotykamy, zarządzający szpitalem przekażą nam same pozytywne wieści.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska