Odpadki mięsne zostały odkryte w okolicy Kołbaskowa. Tam pogranicznicy zatrzymali do kontroli samochód dostawczy na niemieckich numerach rejestracyjnych. Kierowcą był obywatel Turcji.
Okazało się, że w aucie transportowano około 100 kg odpadków mięsnych. Kierowca nie miał na ich przewóz wymaganych dokumentów. Samochodów skierowano do placówki w Szczecinie. Na miejsce przybył Powiatowy Lekarz Weterynarii, który potwierdził, że rodzaj przewożonych towarów i ich stan nakazuje uznać je za odpady porozbiorowe a nie do jedzenia przez ludzi.
Przewożony ładunek nadany przez firmę z Berlina. Miały trafić do jednej z firm w woj. zachodniopomorskim, zajmującą się przetwórstwem mięsnym i masarstwem. Ustalono już, że takie transporty odbywały się raz w tygodniu. Firma w Polsce nie ma uprawnień do przyjmowania i przerobu odpadków.
Decyzją Powiatowego Lekarza Weterynarii odpadki zostały zabrane do zagospodarowania odpadów na koszt przewoźnika. - Dalsze czynności w tej sprawie prowadzone będą przez Inspekcję Weterynaryjną w Szczecinie. Ta powiadomi drogą służbową Komisję Europejską - informuje mł. chor. Anna Galon, rzecznik Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?