Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powódź w Polsce zamknęła dzisiaj słubicki szpital. Trwa ewakuacja lecznicy

Bożena Bryl 95 758 07 61 [email protected]
Szefowa poradni rehabilitacyjnej Krystyna Komar i fizjoterapeutka Monika Jachimowska demontują stół do ćwiczeń. - Jak tylko będzie można, to wszystko urządzimy od nowa w jeden dzień - zapewnia K. Komar.
Szefowa poradni rehabilitacyjnej Krystyna Komar i fizjoterapeutka Monika Jachimowska demontują stół do ćwiczeń. - Jak tylko będzie można, to wszystko urządzimy od nowa w jeden dzień - zapewnia K. Komar. fot. Bożena Bryl
Do czwartku pacjenci w dobrym stanie zdrowia wrócą do domu, a pozostali zostaną przewiezieni do szpitali w Sulęcinie lub Gorzowie. - Zabezpieczamy się na wypadek dużej wody - mówi dyrektor Katarzyna Lebiotkowska.

Na razie w szpitalu, który znajduje się tuż przy wałach Odry, boją się przede wszystkim wzrostu wód gruntowych, które mogą zatopić piwnice budynku. A to tam są urządzenia, bez których lecznica nie może funkcjonować.
- W podziemiu działa m.in. transformator, sterylizatornia, tlenownia - wylicza K. Lebiotkowska.

Od wczoraj te urządzenia są zabezpieczane, cześć z nich jest demontowana i przenoszona na wyższe kondygnacje. Opustoszała też nowoczesna poradnia rehabilitacyjna, urządzona zaledwie we wrześniu. - Tak się z niej cieszyliśmy - nie kryje żalu kierowniczka Krystyna Komar. - Żal to wszystko teraz rozkręcać, wywozić, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze - podkreśla.

Oddział ratunkowy pracuje

Także wczoraj odwołano wszystkie zabiegi planowe i zaprzestano przyjęć pacjentów. Trafiają tu tylko chorzy, których przywożą karetki na oddział ratunkowy. Na pewno do 1 czerwca będą zamknięte przyszpitalne poradnie specjalistyczne. Pacjenci są telefonicznie powiadamiani o nowych terminach wizyt.

- No to co teraz będzie, gdzie mam pójść jak mi będzie potrzebna pomoc w nocy? Gdzie zawiozą kogoś, kto nagle ciężko zachoruje? - martwi pani Zofia (nie chciała nazwiska w gazecie).

- Oddział ratunkowy przestanie działać tylko wówczas, gdy wody gruntowe zagrożą zalaniem transformatorowni, bo wtedy trzeba będzie odciąć prąd, co zupełnie uniemożliwi pracę - mówi K. Lebiotkowska. - Jeśli tak się nie stanie, SOR będzie przyjmował pacjentów, którzy nagle zachorują i tutaj będzie zapadać decyzja czy takiej osobie wystarczy pomoc ambulatoryjna, czy potrzebna jest hospitalizacja - tłumaczy główny lekarz szpitala Jarosław Cięciel. - W tym drugim przypadku chorzy będą przewożeni do szpitali w Sulęcinie czy w Gorzowie Wlkp.- dodaje. Zapewnia, że w razie potrzeby zostaną uruchomione dodatkowe zespoły do transportu pacjentów.

Miasto jest przygotowane

Gdyby doszło do najgorszego, czyli przelania się wody przez wał, albo nastąpiło jego przerwanie, powstanie w powiecie pięć punktów medycznych. Dla słubiczan zostanie on zorganizowany w Drzecinie. Będą tam stacjonować karetki: podstawowa z lekarzem i ratownikami oraz specjalistyczna z pełnym wyposażeniem i obsługą. Punkty medyczne będą także: w Cybince, Górzycy, Ośnie Lub. i w Rzepinie.
- Wały w mieście są stabilne, wyremontowane z użyciem nowoczesnych technologii. A fala kulminacyjna, szacowana na ok. 6 m, nie przeleje się przez nie, bo one pomieszczą na pewno 7 m - uspokaja zastępca burmistrza Katarzyna Mintus-Trojan. - Obawiamy się jedynie przesiąków, gdyby ta fala w naszym mieście była długo. Nie mniej jesteśmy przygotowani na każdą sytuację - zapewnia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska