[galeria_glowna]
Pod stadion przychodzę półtorej godziny przed rozpoczęciem derbów. Część trybun już zajęta. Dojście do sektora fanów Stali Gorzów odcięte. Policjanci i ochrona nie przepuszczają nikogo. Gorzowianie jeszcze nie przyjechali, a zielonogórzanie wściekają się, bo nie mogą dojść do swojego sektora. - Naokoło, przez las - spokojnie tłumaczy ochrona.
Godz. 17.00. Pod kasami tłumy. - Malujemy twarze, malujemy - woła Jeroen Dominicias. Jest Holendrem, od roku kibicuje Falubazowi. Teraz służy jako żywa reklama: policzki ma w klubowych barwach i zachęca innych, by zrobili to samo. Chętnych nie brakuje. Twarze malują im Ola Ciastko i Ada Fila.
Godz. 17.10. Ludzi coraz więcej. Na wejście czeka rodzina Regieli. Przyjechali z Nowogrodu. Pan Jarek kibicuje od czasów Morawskiego. Dwa lata temu dołączyły córki: Marta i Asia. A teraz żona Iwona. Z trybun dochodzą okrzyki: Hej, hej Falubaz.
Godz. 17. 20. Idę w kierunku zamkniętej części Wrocławskiej. To tu znajduje się sektor gorzowian. Od strony cmentarza słuchać jednostajne dudnienie. To kibice Stali. Zbliżają się ze śpiewem na ustach. Otoczeni kordonem policjantów uzbrojonych w kaski i kamizelki.
- Zielona Góra to k... jest, Zielona Góra... - zaciśnięte w pięści ręce wznoszą do góry. A po chwili: co to za miasto, co to za wieś, ani por..., ani co zjeść! I dalej: Hej, hej nie ma k... Falubazu!
Godz. 17.28. Podchodzę do kibiców, chcę pogadać, wyciągam dyktafon, mówię, że jestem z Gazety Lubuskiej. - Jest fajnie, normalnie - cieszy się Anna Matuszkiewicz, od lat fanka Stali. Ale mąż ciągnie ją za rękaw. - Z Lubuskiej? Do widzenia, z żydowskimi gazetami nie rozmawiamy! - chłopak o twarzy cherubinka odwraca głowę. I krzyczy w stronę policjantów: zabierzcie ją stąd! Wtórują mu inni: z Zielonogórskiej k...! Mamy bilety na tramwaj. Za połowę odsprzedamy! Od niektórych jedzie piwem. Młoda dziewczyna bardziej rozmowna. Jest pewna: wygra Stal 60 do 30.
Godz. 17.37. Natykam się na Tomasza Lisa: brązowa skórzana kurtka, szalik Falubazu okręcony wokół szyi, dwudniowy zarost. Żeby dojść do sektora dla VIP, musi minąć czekających w kolejce kibiców Stali. Opowiadam jakie przed chwilą wznosili okrzyki. - W każdym społeczeństwie jest margines - dziennikarz na to. - Bawi mnie taka subkultura.
- I nie boi się pan przejść teraz przez ten szpaler?
- Nie.
Godz. 17.40. Idziemy. - Wypier... wypier... - wrzeszczą kibice Stali na widok Lisa. Gwiazdor staje i przesyła im całusy. A potem kciuk kieruje w dół. Robi się gorąco, podbiega policjant: - Ja pana przeprowadzę - deklaruje. Słynny kibic jest pewny: wygra jego drużyna. Ile? 49 do 41 przewiduje.
Godz. 17.58. Na górce w lasku z ogromną flagą Falubuzu stoją: Paweł (przyjechał specjalnie na mecz z Manchesteru, bo tęskni za metanolem), Tomek, Grzesiek. Zaraz wejdą na stadion, muszą tylko chlapnąć ostatnie piwko.
Godz. 18.20. Stoję przyklejona do bramy głównej. Obok kilka osób. Pan Franek pociąga wódeczkę. Piersiówkę znalazł w śmietniku. Taśma poszła w górę, pierwszy bieg - O ku...! Dudeczek na czele! - krzyczy z radości.
Więcej na temat derbów przeczytasz we wtorkowym dodatku sportowym "Gazety Lubuskiej"
Wybierz najlepszego żużlowca ostatniej kolejki. Wejdź i zagłosuj
Zobacz fragmenty meczu i posłuchaj komentarzy po meczu trenerów oraz zawodników
Więcej materiałów wideo z meczów Speedway Ekstraligi zobaczysz na stronie sport.tvp.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
