Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca zginął w płomieniach

(tod)
Po tym jak koziołkowało auto zatrzymało się daleko w polu.
Po tym jak koziołkowało auto zatrzymało się daleko w polu. Janczo Todorow
Ok. 15.00 na drodze pomiędzy Królowem a Zajączkiem kierujący fordem mondeo stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewy pas i dachował. Auto stanęło w płomieniach, kierowca zginął.

Kierowca forda jechał w stronę Lipinek Łużyckich. Z nieznanych powodów zjechał na lewy pas drogi, potem auto wpadło do rowu i koziołkując zatrzymało się w polu. Wtedy samochód zaczął się palić.

- Zwłoki są zwęglone, trudno jest ustalić w tej chwili, w jakim wieku jest kierowca - mówi Sławomir Konieczny, rzecznik prasowy lubuskiej policji. - Do identyfikacji prawdopodobnie trzeba użyć specjalistyczne metody. Decyzję o tym podejmie prokurator, który jest na miejscu zdarzenia.

Nieżyjący prawdopodobnie jest mieszkańcem powiatu żarskiego, na co wskazuje rejestracja samochodu.

W tej chwili ruch kołowy pomiędzy Lipinkami Łużyckimi a Łęknicą odbywa się wahadłowo, gdyż na miejscu wypadku trwają czynności z udziałem prokuratora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska